Według "mechaników" jedynym olejem jaki należy lać do poloneza jest mineralny, płynu chłodniczego w bloku przy wymianie nie ma potrzeby spuszczać, rozrząd póki auto jedzie jest spoko, najlepszy jest gaz na śrubie, a nowe lakiery są tak dobre, że wymienione progi nie potrzebują podkładu.
Mniej zaufania do "mechaników", kup sobie książkę Trzeciaka albo Morawskiego . I przy okazji, podczas pomiaru kompresji gaz w podłogę, żeby przepustnica była maksymalnie otwarta podczas kręcenia.
Haha
Tak, teraz już będę wiedzieć aby dwa razy sprawdzić. Morawskiego mam i szczerze nie lubię tej książki. Ciężko mi tam coś dokładniej opisanego znaleźć. Jak muszę coś zrobić a nie wiem jak (nie mówię o wczorajszej hecy z głowicą) to wolę wygooglować niż szukać w Morawskim.
Natomiast wracając do tematu. Właśnie przed chwilą wróciłem od auta. Nie pali płynu (jest tyle samo), pali olej ale przy dodawaniu gazu, na wolnych prawie nic nie puszcza. Pod korkiem było masełko, ale już zgłupiałem z jakiego to powodu jak płyn nie ucieka, natomiast jest tyle samo, nie tworzy się go więcej. Może za słabo silnik przepłukałem ze starego oleju i płynu po wydmuchaniu uszczelki ? Nie wiem... Przejechałem się kawałek, rozgrzałem go i zrobiłem pomiar tak jak Daniel pisze na otwartej przepustnicy. Oto wyniki:
Od strony rozrządu:
1 cylinder - 11,25
2 cylinder - 11,25
3 cylinder - 12,25
4 cylinder - 12,50
Nie wlewałem oleju do cylindrów i nie mierzyłem ponownie bo czasu nie miałem i deszcz mnie złapał. Przez weekend chciałbym to zrobić. Aaa... węże od układu chłodzenia miękkie.