Mam problem z moim polonezem 95r. poniewaz zle pali, trzeba dlugo krecic zeby zalapal zdaza sie to tylko rano, wystepuje tez bark wolnych obrotow.
Ogolnie niedawno go kupilam i zostaly wymienione w nim przewody, swiece, filtry, oraz gaz byl regulowany jednak to i tak nie pomoglo
Autko gasnie.
Bylam u mechanieka ktory powiedzial mi 300zl za naprawe.Ponoc chodzi o jakies rezystory w centralce? czy moze to byc z tym zwiazane i taki koszt??
co moze byc przyczyna ze nie ma wolnych obrotow i gasnie? czy to te rezystory czy moze wtryski sa zawieszone?? na gazie chodzi ok na bedzynie szaleje tak jak i czasami wskaznik paliwa zle wskazuje.
Przechodzac na bedzyne zaczyna poldziem szarpac.
Prosze o pomoc :cry: