powiedziałbym zę wolę do sądu, ponieważ mam atest na to i jego widzimisie mnie nic nie obchodzą, jest zezwolenie to niech się wali,
Masz troche racji ale nie do konca. Atest, atestem, ale w naszym prawie jest powiedziane, ze przednie szyby musza miec 75% przepuszczalnosci... a atest jest jedynie na folie... Sam kiedys "bylem madry" i twierdzilem - a jak mi to policjant udowodni, czy moje szyby maja mniej lub wiecej niz 75% przepuszczalnosci...? (przypomne, ze mam wszytskie szyby przyciemnione, tyl na super czarna, a przod na szara)... Teraz kupilem Astre i pierwsze co, przyjrzalem sie szybom.... Sa idealnie przezroczyste... ale widnieje na nich nadruk "costam do 75%". Teraz sie niedziwe, ze policja na oko stwierdza, ze przyciemnienie przednich szyb przekracza 75% dopuszczalnej przepuszczlnosci swiatla...
Reasumujac... sam atest nic Ci nie da... Atest masz na folie... a przepisy stanowia, ze przepuszczalnosc szyb ma wynosic nie mniej niz 75%... i wydaje mi sie, ze w tym momencie niemasz szans na wygranie z policja czy w sadzie...
Ale to tylko moje zdanie....