Autor Wątek: Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian  (Przeczytany 6624 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« dnia: Marzec 21, 2007, 19:13:51 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Jako że jestem znany z niekonwencjonalnych napraw to podzielę się kolejnymi pomysłami.

Tym razem bawię się w wymianę uszczelniaczy zaworowych BEZ zdejmowania głowicy  :mrgreen: .

Myślałem, myślałem i wymyśliłem:

To jedna z niewielu okazji kiedy przydaje się że silnik jest kolizyjny. W sumie do wymiany uszczelniaczy trzeba przeskoczyć dwa problemy:
- zawór musi mieć oparcie (idealnie nadaje się do tego tłok ustawiony w GMP)
- trzeba mieć solidne oparcie aby wcisnąć sprężynę i zwolnić zamki na zaworze.

Jak widać u mnie udało się zbudować oparcie z dwóch kawałków kątownika, dwóch kawałków płaskownika, kwadratowej rurki i śruby M10.

Co prawda jeszcze nie odpalałem auta ale powinno być dobrze.

Efektami będę się dzielił na bieżąco :D


PS. Fotki będą potem bo coś mi fotosik się zbuntował  :evil:
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 21, 2007, 19:17:29 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Sa tacy co do wymiany uzywaja dorobionej  redukcji z weza która wkrecaja zamiast swiecy i załanczaja kompresor  :)  I silnik moze byc bezkolizyjny  8)
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 22, 2007, 00:22:25 am »

KraseK

  • Gość
Nie z weza a najlepiej do koncówki swiecy zapłonowej (po uprzednim wygrzebaniu elektrody) ddspawuje sie koncówke umozliwiajaca podłaczenie weza ze sprezonym powietrzem.
Parokrotnie stosowałem taka metode w róznych samochodach. Polecam Szybla i skuteczna.


Bocian, a jakie masz uszczelniacze i ile płaciłes?

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 22, 2007, 00:51:22 am »

maras

  • Gość
Bocian_s#313, pytam tak z ciekawości, wałki tak wyciągałeś, więc trzeba odkręcić śruby głowicy o jej górną połówkę, nie przeszkodziło to w niczym, że głowica była tylko położona na kadłubie? Chyba,że zrobiłaś to jakoś inaczej?

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 22, 2007, 02:38:18 am »

KraseK

  • Gość
Cytat: "maras"
Bocian_s#313, pytam tak z ciekawości, wałki tak wyciągałeś, więc trzeba odkręcić śruby głowicy o jej górną połówkę, nie przeszkodziło to w niczym, że głowica była tylko położona na kadłubie? Chyba,że zrobiłaś to jakoś inaczej?


Głowicy przeciez nie trzeba odkrecac tylko te dwadziesciapare srubek od pokrywy wałków.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 22, 2007, 10:07:13 am »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1216
dokładnie!
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 22, 2007, 14:33:31 pm »

maras

  • Gość
Faktycznie, przecież śruby głowicy trzymają jej dolna połówkę, trochę mi się pomieszało :oops:

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 22, 2007, 18:20:17 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
oto obiecane fotki:






Mając do dyspozycji kątówkę, wiertarkę i trochę złomu to jedyne sensowne rozwiązanie jakie przyszło mi do głowy.

Uszczelniacze kupiłem od kolegi który miał robić remont swojego rovera ale zmienił silnik na inny i mu zbywały. Cena była okazyjna. Podobno importowane z samego UK. Wyglądają dość solidnie.

Stare uszczelniacze kupione w megapaku uszczelek głowicy w IC okazału sie strasznym badziewiem. Część sprężynek spadła a guma w uszczelkach była twarda jak skóra na byku  :evil: . Nie dziwię się ze olej lał sie litrami...

Zobaczymy co będzie po wymianie...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 23, 2007, 11:02:37 am »

KraseK

  • Gość
Tak to jest z chinszczyzna.

Mi sie udało kupic oryginały (mam gdzies jeszcze opakowanie po nich) w cenie 4.5zł za szt.
Dodam ze w Polmozbycie.

A wracajac do przyrzadu to z fotek wyglada ze masz mocno utrudniony dostep do "pestek".

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 23, 2007, 15:08:49 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Cytuj (zaznaczone)
A wracajac do przyrzadu to z fotek wyglada ze masz mocno utrudniony dostep do "pestek".

Ma sie te zdolności ginekologa :mrgreen: .


Moje następne zadanie to wymiana panewek przez rurę wydechową  :lol:  :lol:  :lol:
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 23, 2007, 22:00:58 pm »

Offline mastah22

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1450
Z deka OT,ostatnio robiłem przeglad mojego silnika w Audi(przy okazji padu szczelki pod głowica) i przekonałem sie ze jest bezkolizyjny(na moje szczescie),wymieniałem tez uszczelniacze koszt jendego to 1,6zł :D Cieszy mnie fakt ze ten mój "Faszystowski Tampon" jest choc troszke tanszy w utrzymaniu od mojego poprzedniego rovera :D
  • Jef
  • Czaku

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 26, 2007, 11:23:40 am »

Offline AndrewS#100

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 973
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p 1.4 16V MPI
    • http://www.roverki.pl
jesli jest tylko "troche" tanszy to niestety nie oplacalo sie go zmieniac  :mrgreen:  

a wracajac do watku to Bocian gratuluje profesjonalnego narzedzia  no i pomyslu
moje 1.4 w 125p juz sie zapisuje w kolejke na wymiane 11 letnich uszczelniaczy :-)

jesli ktos szuka oryginalnych uszczelniaczy to

http://www.tomateam.pl/sklep/index.php?m_model=3&m_silnik=12&m_dzial=silnik&c=614

bocian jest szansa ze mozesz w ten sposob jednak zle zapiac zapinki zaworu ??
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800 2.0 16V MPI
Jawa TS 350

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 26, 2007, 17:51:15 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
W teorii wszystko jest możliwe a praktyka i tak pokaże jak będzie...

Co do wymiany uszczelniaczy to sądzę że taki przyrząd można śmiało zbudować samemu we własnym garażu.

Na razie ze względów czasowych auto stoi z rozbebeszonym silnikiem. Może koło soboty odpali...

Potem świeży olej i filterek i sprawdzimy efekt końcowy.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 26, 2007, 21:08:14 pm »

Offline mastah22

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1450
zawsze mozna pomyslec nad jakas dzwignia która wcisnie sprezyne do srodka,tyle ze zawory sa skosnie w roverze wiec tez budowa tej dzwigni moze przysporzyc lekkich klopotów.Ja na szczescie u mnie poradziłem sobie za pomoca rurki bodajrze calowej z wycietym okienkiem i scisków stolarskich :)
  • Jef
  • Czaku

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 28, 2007, 14:41:01 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Cytat: "mastah22#1900"
rurki bodajrze calowej z wycietym okienkiem i scisków stolarskich

Szczególnie jak się ma zaożoną gowicę  :lol:  :lol:  :lol: .

Patent ze ściskiem stolarskim stosowalem jak mialem glowicę na stole. Nawet dawno temu byly fotki.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 04, 2007, 08:03:15 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
No panowie proces wymiany uszczelniaczy zakończony (dopiero teraz bo jak się poświęca autu 3h tygodniowo to tak to bywa). Przy okazji pomieszaem i powymieniaem szklaneczki (niestety na używane). Pierwsze odpalenie wiadomo ciężkie bo to jeszcze silnik zaolejony i szklaneczki puste ale po rozgrzaniu silnik chodził jak za starych dobrych czasów. Co do dymienia to będę patrzy następnym razem bo wczoraj o 21 już mi się nie chciało tego robić.

Zostao jeszcze tylko wymienić świece i olej na nowe i jakiś czas z silnikiem mam spokój (mam nadzieję).

CO do starych uszczelniaczy to przemilczę sprawę bo tak ztwardniay że pod paznokciem prawie się nie uginay. Z kilku to nawet pospaday sprężynki. Odradzam kupowanie pakietu uszczelek w IC bo mi to zaszkodzio.

Na wałkach też nowe uszczelniacze więc liczę po cichu że w końcu silnik przestanie ciągnąć litra na 1000km.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 02, 2009, 13:00:07 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
KOlejny trup z szafy.

Oto Art jaki powinien się pojawić niedługo w dziale "ATYKUŁY"

Witam

Oto kolejny artykuł z cyklu „Zrób to sam w ROVERZE” czyli jak wymienić uszczelniacze zaworowe bez zdejmowania głowicy.

Silnik Rovera serii K16 jest tzw. silnikiem kolizyjnym czyli w przypadku zerwania paska rozrządu następuje spotkanie zaworu z tłokiem. Wszyscy wiedzą jak się to kończy więc nie jest to za bardzo komfortowa sytuacja. Niemniej jednak ja postanowiłem choć raz wykorzystać to w dobrym celu.

Do wymiany uszczelniaczy potrzebujemy między innymi:
-   komplet kluczy (preferowane nasadowe)
-   cienki namagnesowany śrubokręt lub inny przyrząd przyciągający metal
-   długi cienki pręt do wkładania w miejsce świecy
-   klucz do świec
-   komplet uszczelniaczy (ale to oczywiste)
-   zalecany komplet uszczelniaczy na wałki rozrządu 40x30x7 - 4szt.
-   cienkie długie szczypce
-   chemia samochodowa do mycia i składania silnika (sylikon, nitro, uszczelka w płynie do głowicy, itditp)
-   przyrząd do zdejmowania zabezpieczeń zaworów wg mojego pomysłu i zdjęć zamieszczonych poniżej (tu można zaszaleć i samemu coś wydumać).
-   Puszka piwa (puszki nie wyrzucać bo może się coś z niej przydać tak jak mi :mrgreen:)
-   ...

Kolejność czynności:
Otworzyć maskę...

A tak na poważnie: Przed przystąpieniem do rozbierania silnika należy ustawić go na znakach. Zdejmujemy osłonę rozrządu, wykręcamy świece i za pomocą długiego cienkiego pręta ustawiamy wszystkie tłoki na jednakowym poziomie. Patrzymy na koła wałków rozrządu czy wszystkie znaki są w jednej linii. Jeśli tak to mamy dobrze rozrząd jeśli nie to mamy problem ale to już inna historia (polecam arta o  ustawieniu rozrządu w K16).
Kolejny krok to rozpięcie rozrządu i zdjęcie kół z wałków. Zdejmujemy górną pokrywę wałków (to czarne) odkręcając kolejno 15 śrub w kolejności wg serwisówki.

Ostatnia rzecz do rozkręcenia to głowica. Rozpoławia się ona na wysokości wałków rozrządu. Dolna część przykręcona jest do reszty silnika długimi szpilkami głowicy. Górna łączona jest z dolną za pomocą jedynie 26 śrub M6. Polecam wkrętarkę aby się nie zakręcić na śmierć. Po rozkręceniu wyjmujemy wałki i popychacze hydrauliczne. Uwaga na olej bo można się dobrze pooblewać.

Jak już mamy porozkręcane wszystko możemy przystąpić do założenia przyrządu jak na zdjęciu poniżej:


Zdjęcia może nie najlepszej jakości ale chyba nie trzeba opisywać jak to jest zrobione. Dwa kątowniki mocujemy do głowicy w miejscach skręcania połówek głowicy. Reszta to kwadratowa rura, kawałek płaskownika, pręt gwintowany, przyrząd do zaworów itditp (Konstrukcja ograniczona jest jedynie wyobraźnią i możliwościami technicznymi konstruktora). Teraz bym to zrobił jeszcze inaczej bo dałbym długą rurę z 8 otworami jako komplet na wszystkie zawory naraz.

Po zainstalowaniu przyrządu wkładamy przez otwór świecy w tłoku, w którym chcemy zmienić uszczelniacze, cienki pręt i kręcąc wałem korbowym ćwierć obrotu w lewo lub prawo ustawiamy ten tłok w GPZ (górne położenie zwrotne). Wkręcamy śrubę z przyrządem opartym o talerzyk zaworowy do momentu aż zawór oprze się o dno tłoka i sam talerzyk zwolni zabezpieczenia. Magnesem wyjmujemy zabezpieczenia i powoli luzujemy śrubę aż do całkowitego rozprężenia. Wyjmujemy talerzyk i sprężynę aby dostać się do uszczelniacza. Za pomocą długich wąskich szczypiec wyjmujemy stary uszczelniacz a w jego miejsce wkładamy nowy delikatnie smarując go olejem wewnątrz. W międzyczasie śrubę zabezpieczamy przez opadnięciem za pomocą otwieracza puszki piwa wsadzonego w gwint (a mówiłem nie wyrzucać puszki).

Zakładanie zabezpieczeń robi się w kolejności odwrotnej czyli: sprężyna, talerzyk, wkręcanie śruby, wkładanie zabezpieczeń. Ta ostatnia czynność jest upierdliwa i trzeba się wykazać dużą cierpliwością i zdolnościami manualnymi. Na koniec zostaje zluzowanie śruby ze szczególnym zwróceniem uwagi na zabezpieczenia czy przypadkiem nie wypadły ze swojego miejsca.

I tak oto zmieniliśmy pierwszy uszczelniacz. Jeszcze tylko 15 i po robocie... Pamiętać należy o tym aby wałem korbowym kręcić ćwierć obrotu w lewo lub w prawo od położenia początkowego aby nie nastąpiło przestawienie rozrządu. Na koniec ustawiamy wszystkie tłoki na jednakowym poziomie.

Składanie silnika należy zacząć od porządnego umycia wszystkiego i usunięcia pozostałości uszczelek. Wkładamy popychacze i wałki rozrządu. W tym momencie można tez dać nowe uszczelniacze. Na górnej części głowicy nanosimy w odpowiednich miejscach (kłania się serwisówka) uszczelkę w płynie w rozsądnych ilościach. Należy uważać aby nadmiar nie zatkał kanałów olejowych. Odradzam też stosowanie w tym miejscu sylikonu ponieważ daje on za grubą warstwę uszczelnienia. Osobiście stosowałem preparat AFD2000 produkcji Elringa kolor jaskrawo zielony. Zasycha dopiero na metalu bez dostępu powietrza. Górną część głowicy skręcamy wg kolejności i momentu podanych w serwisówce.

Uszczelka pokrywy zaworów wykonana jest na ogól z cienkiej blachy i dwóch warstw kartonu. Bardzo często lubi ona popuszczać trochę nad kolektorem wydechowym. Ja w ramach oszczędności pozostawiłem starą uszczelkę ale zdarłem z niej karton a jako uszczelnienie dałem czarny sylikon. Zaoszczędziłem sporo pieniędzy (kilkadziesiąt zł) i estetyki bo jakość uszczelnienia była zdecydowanie lepsza. A ostatnim razem jak zakładałem pokrywę zaworową (długa historia) to sylikon zastąpiłem tym samym AFD2000 jak wyżej. Efekt mam nadzieję będzie jeszcze lepszy...

Na koniec zostaje zapięcie rozrządu i poskręcanie wszystkich osłon.

Tak oto cieszymy się wymienionymi uszczelniaczami zaworowymi a zaoszczędzone kolejne kilkaset złotych na uszczelkę głowicy przelewamy na konto autora tego artykułu. Dane kontaktowe poniżej.

W razie pytań i wątpliwości piszcie na PW lub mail: bocian_se@interia.pl

Pozdrawiam
Bocian_s#313
WWW.fsoptk.pl

PS. Nie jestem zawodowym mechanikiem, nie zna się na samochodach Rovera ani tym bardziej na innych więc nie pytajcie mnie ludzie o rzeczy o których nie mam bladego pojęcia. Odpowiadam jedynie na pytania dotyczące silnika serii K16 !!!!
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 12, 2012, 10:52:41 am »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
odświeże temat bo mam takie pytanie ile mniej więcej Ci to czasu zajeło

Odp: Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 12, 2012, 13:12:42 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Hmmm. Trudno powiedzieć bo ja to robiłem wieczorami po pracy. Szacuję że lepiej zarezerwować sobie cały dzień a najlepiej następnego nic nie planować z autem tak dla bezpieczeństwa. Warto zaopatrzyć się we wszystkie niezbędne sprzęty wcześniej i/lub mieć dostęp do dobrze wyposażonego garażu (z migomatem włącznie).
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Rover - wymiana uszczelniaczy by Bocian
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 12, 2012, 15:56:14 pm »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
dobrze wyposażonego garażu (z migomatem włącznie).
Na szczęście te wszystkie gadżety mam;D Myślałem że tak ze dwa trzy dni ostrej pracy no nic w sobotę zaczynam :D