Witam wszystkich
Mam taką dziwną usterkę, mianowicie kiedy zapalam silnik to objaw jest taki że wchodzi na obroty i zaraz gaśnie, jeśli nie wyłączę zapłonu to świecą kontrolki ale nie działa elektryka np.dmuchawa z ogrzewania, wycieraczki. Natomiast po wyłączeniu zapłonu i ponownym przekręceniu kluczyka zapala ale czasami muszę te czynności powtórzyć 2-5 razy żeby normalnie zapalił. Na domiar złego czasami podczas jazdy silnik mi gaśnie jakby ktoś kable ze świec wyjął i trzeba go ponownie uruchamiać z rozrusznika. Nie mam zielonego pojęcia co jest grane, w ostateczności da się z tym żyć, lecz boję się że kiedyś sie tak spier... że tylko pomoc drogowa mi pomoże.
Dodam jeszcze że ostatnio wymieniałem rozrusznik i te dziwne objawy zaczęły sie po wsadzeniu rozrusznika (rozrusznik używany ale kręci bez problemu ,można na nim praktycznie jechać).
Może ktoś z użytkowników zetknął się czymś takim ,proszę o pomoc !
Pozdrawiam wszystkich
Poldorover `95