Mam problem z kierunkowskazami w moim samochodziku - Polonez Caro 1.6 GLI 1995r , 92.000km
Raz działają, a raz nie. Na początku jak przestały działać to myślałem, że to bezpiecznik, ale okazuje się,że nie.
Sprawa wygląda tak, że czasem jak robię kurs kilka km to działają cały czas bez zarzutu. Z kolei innym razem nawet raz nie migną. Zaparkuję na chwilę i zaraz po powtrórnym odpaleniu silnika kierunki już działają. I tak na zaminę. Ale czasem jest tak,że włączę kierunkowskaz i widzę, że kontrolka miga np raz na 5 sekund, albo miga 5 razy i dalej nic.
Ciekawe, że jak włączam alarm pilotem to kierunki zawsze migają (raz chyba tylko nie migały , a tak to migają przy włączaniu i wyłączaniu alarmu).
Ogólnie to nie zgłębiałem się nad tematem i postanowiłem spytać na forum. Nawet nie bardzo wiem jak to jest z przerywaczami w Poldku , bo chyba jest to inne rozwiązanie jak w Fiacie 125? Poldek ma pewnie jakiś moduł od tego czy jak?
