Ciekawa sprawa. Czy oba zakręty były w tą samą stronę??
Dziwne, bo zakręty były w tą samą stronę, a mianowicie w prawo... Jednak problem występował raczej na długich zakrętach(typu zjazdy na bezkolizyjnych skrzyżowaniach), a na krótkich, jakby nie było wystarczająco czasu... aha, no i oczywiście im szybciej jechałem tym większa szansa, że to się stanie...
ale wariujący obrotek to raczej PWK
No nie strasz mnie tym czujnikiem... Czy to możliwe, że objawem końca jego życia jest dziwne zachowanie się obrotomierza na zimnym silniku? Bo u mnie obroty wzrastają wg. obrotomierza skokami, podczas gdy nie słychać żadnej nieprawidłowej pracy silnika. Myślałem, że Poldki tak mają z elektryką, zwłaszcza, że u kumpla tak chodzi większość zegarków w GLE...
[ Dodano: 14 Lut 2008 14:00 ]Właśnie wróciłem z testów maszyny. Na pewnym zakręcie udało mi się wywołać to zjawisko. Nie puszczałem gazu, tylko czekałem nie zmieniając pozycji pedału co się stanie... No i po przejechaniu kilkunastu metrów samochód sam ożywał... Pojechałem na stację i dolałem 16 litrów paliwa. Pojechałem na ten sam zakręt i jechałem duuuużo agresywniej niż poprzednio i co sie okazało... NIC SIĘ NIE STAŁO... Sam się zastanawiam dlaczego silnik tak reaguje na wcale przecież nie tak małą ilość, bo 1/4 zbiornika... Teraz mam ponad 1/2 a w zakręcie wskaźnik spada o dosłownie milimetr poniżej kreski 1/2. Martwi mnie jednak to, że w ogóle wystąpiła taka sytuacja... Może jednak coś jest nie tak, że on się tak dławi?