Witam.Skoro już mowa o zegarach chciałem się podpiąć pod temat.Mam pytanko ponieważ czeka mnie wymiana kilku spalonych diod(żaróweczek).A mianowicie czy podczas tego zabiegu muszę odłączyć akumulator.Dlaczego pytam,ponieważ jeżeli odłączę akumulator nie bendę widział ,ktore świecą a które nie.Natomiast jeżeli go nie odłączę obawiam się jakiegoś spięcia.W jaki sposób to robiliście ? I w ogóle ile mniej więcej diod znajduje się w zegarach kilka czy kilkanaście,bo jeżeli jest ich nie wiele to mniejszy kłopot z umiejscowieniem spalonych,natomiast jeżeli jest ich więcej to może być dłuższe dochodzenie z wymianą właściwych(przy odłączonym akumulatorze).Z góry dzięki za podpowiedzi.