Jako ,ze wkoncu moj projekt ujrzal swiatlo dzienne to postanowilem podzielic sie doswiadczeniami z potomnoscia.
Zaczelo sie od zakupu tarcz tylnych hamulcowych od alfy 166 - zakup okazal sie malo rozstropny ,poniewaz jak sie okazalo po zakupie ten model ma wspolne piasty z lancia ,a nie innymi alfami ,tak wiec moim oczom ukazala sie tarcza o podzialce otworow 5x108 zamiast planowanych 5x98.
Jasnym okazalo sie ,ze do przeotworowania tego na 4x98 bedzie potrzebna frezarka z podzielnica ,a nie wiertarka stolowa jak wczesniej planowalem ,a wiec tarcze poszly do zakladu wujka Staszka :mrgreen:
Po powrocie i pozniejszej korekcie (otworki do szpilek ustalajacych kolo) tarcze czekaly na dalsze ruchy.
Dane tarczy :
5x108
H= 51.7
D= 276
g= 10
Tarcze wymagaly nowej koncepcji centrowania niz pierwotnie zalozone tarcze alfy 156 ,a wiec przydaly sie stare tarcze lukasowskie ,z ktorych ,po obrobce na tokarce, zostaly krazki dystansujaco centrujace :
obrobki na frezarce wymagaly plyty zwrotnic do ktorych mocowane jest jarzmo zacisku - sciecie 7mm ,z 19 pozostalo 12 ,samo jarzmo obylo sie bez obrobki :
przed
po frezowaniu
odpowiedni dystans wykonany z palskownika stalowego o grubosci 10 i wymiarach 40x130 z nawierconymi otworami fi10 (w praktyce wyszly fi11) i gwintami M10 ,rozstaw otwor-otwor i gwin-gwint 100 ,rozstaw otwor-gwint 20 (wiem ,ze powinno byc 18 jak sie ktos doliczy ,ale miejsce na srobki jeszcze bylo potrzebne) :
pozostalo skrecenie tego ustrojstwa na sucho i spasowanie - w ruch poszla szlifirka katowa by troche "obgolic" sruby imbusowe,
imbusy skrecilem momentem 60Nm ,czy da sie je rozkrecic to nie wiem :
no i ostateczny montaz do zwrotnic ,a w miedzyczasie randka z brzeszczotem ,by zmusic klocki do wspolpracy z tarcza cala ich powierzchnia (wspomniane 2mm roznicy w rozstawie otworow) :
no i to byloby na tyle ,autem przejechalem narazie 250km i hamuje :mrgreen:
sekcja warszawska zobaczy sobie hamulce na zywo na spocie