Autor Wątek: Rover - gaśnie  (Przeczytany 8915 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - gaśnie
« dnia: Kwiecień 17, 2008, 17:45:16 pm »

Eddek

  • Gość
Sprawa ma sie tak. Jakis czas temu jadac sobie przez miasto sruba trzymajaca kolo pasowe alternatora na wale sie odkrecila i spadlo kolo. Jako, ze zbliza sie 160 kkm dla tego silnika, to stwierdzilem, ze od razu jak juz i tak auto idzie do mechanika, wymieni sie pasek rozrzadu i napinacz. Po drodze okazalo sie, ze jeszzce scial sie wypust na malym kole rozrzadu, wiec i to przyszlo nowe. Przez jeden dzien po odbiorze auta z warsztatu (wymiane robil znajomy mechanik na serwisie Peugeota, bo pomijajac fakt, ze moaj wiedza i umiejetnosci stoja na bardzo niskim poziomie, to nie mam nawet wiaty, ktora moglaby udawac garaz).

Cyrk zaczal sie kilka dni pozniej. Sprawa wyglada mniej wiecej tak: odpalam zimny silnik, on wskakuje na typoe dla zimnego, okolo 1000 rpm i przez kilak chwil sie tak trzyma, po czym zadygota i zdycha. Na goracym silniku procedura odpalania wyglada dosyc podobnie, tyle ze zaczyna od nizszych obrotow i pozniej to samo, poszarpie sie jakby na 3 gary i zdycha. W czasie jazdy te fanaberie objawiaja sie tak, ze auto lubi sobie stzrelic kangurka, ciagnie jakby wazylo ze 2-3 tony, niechetnie dochodzi do wysokich obrotow, ale jak juz sie dokreci to chodzi na nich dosc stabilnie, ale dalej z mala moca. Na postoju, jesli sie go podtrzymuje na niskich obrotach, znaczy sie daje sie mu zgasnac przez dodanie gazu, to zaczyna byc czuc benzyne w kabinie nawet. Jak sie doda gazu i tak potrzyma chwile na 2-3k rpm, az sie ustabilizuje i pusci gaz, to znow trzyma sie stabilnie na wolnych, ale po chwili czy dwoch znow zaczyna szarpac i zdycha.

Na LPG (zalozonym w pazdzierniku 2007 i na zupie auto jest dosc czesto przeganiane, pozatym na samym LPG nie moze sie odpalic, bo to II gen) zaden z w/w problemow nie wystepuje. Auto ma dobry ciag, zadnego szarpania, rpm stabilne i co tylko. Caly cyrk dzieje sie tylko i wylacznie na benzynie.

Z powodow podanych wyzej oraz z braku czasu (warsztaty pracuja w tych samych godzinach co ja) sprawdzona zostala tylko sonda lambda i ta w/g mechanikow, ktorzy recza za diagnoze glowa - pracuje poprawnie, ciut wolno, ale poprawnie i to co sie dzieje z silnikiem to w/g nich na bank nie sonda. Kable WN oraz siwce zaplonowe sa nowki (zalozone jakies 20 km przed awaria kola pasowego). Silnik krokowy przepustnicy tez dziala poprawnie, bo bolec sie wysuwa normalnie, co zreszta widac golym okiem no i na LPG nie gasnie i trzyma obroty.

Na chwile obecna podejzrewam zbyt mala wydajnosc uklady zasilania paliwem (zbyt niskie cisnienie pompy/zapchany filtr, przytkane wtryskiwacze), ale nie wiem czy wtedy silnik dawalby rady sie wkrecac na wysokie obroty i do tego jeszcze ciagnac samochod do sensownych predkosci.

Chwilowo wiecej pomyslow nie mam :/

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:09:01 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Eddek, a kostka od sondy sprawdzona? U mnie sonda była ok, ale nie dawała sygnału na komputer. I wyglądało mniej więcej tak samo. Odpalało, do ok 2500 obr szło w miarę normalnie, a później jakby ktoś mi traktor z tyłu przyczepił.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:09:58 pm »

Eddek

  • Gość
Kostka sprawdzona i wszycho gra.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:12:11 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
A komp jakieś błędy wyrzuca czy nie ?
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:15:04 pm »

Eddek

  • Gość
A jak komp wyrzuca bledy? Bo piszczec nie piszczy jak PC ;)

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:18:44 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Świeci się Check engine. Można wpiąć spinacz w złącze diagnostyczne i odczytać.

[ Dodano: 17 Kwi 2008 18:19 ]
UUU dopiero teraz doczytałem, że to 1,4  :roll:
To lepiej niech się jakiś roverzysta wypowie ;) Nie będę Cię w bład wprowadzał.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 17, 2008, 18:19:41 pm »

Eddek

  • Gość
Kontrolka sie nei swieci, ale fakt, ze nie sprawdzalem czy zarowka jest ok...

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 17, 2008, 19:02:54 pm »

maras

  • Gość
1.4 nie ma podłączonej tej kontrolki. Wszystko wskazuje na układ paliwowy, czyli albo masz zawalony filtr paliwa, albo pompa pada, lub samo podłączenie pompy. Sprawdź wszystkie kostki na prawym błotniku, oraz wyłącznik bezwładnościowy, zobacz jakie napięcie jest na kostce pompy w bagażniku, pod kołem zapasowym

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 17, 2008, 22:30:31 pm »

Eddek

  • Gość
No z dojsciem do pompy bedzie problem, bo w kole mam teraz zbiornik LPG. Co do wydajnosci dostarczania paliwa do silnika mam o tyle zgryz, ze niby jak tak chce gasnac, to wokol samochodu wali benzyna, jakby silnik byl nia wrecz zalewany. Jutro sprobuje wygospodarowac troche czasu w pracy bedac, coby sie urwac i podjechac gdzies na jakis przeglad sytuacji.

Re: Wielki cyrk - 1.4 GLI i zachowanie na benzynie
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 17, 2008, 23:16:58 pm »

Arnold

  • Gość
Cytat: "Eddek_MKP"
Jako, ze zbliza sie 160 kkm dla tego silnika, to stwierdzilem, ze od razu jak juz i tak auto idzie do mechanika, wymieni sie pasek rozrzadu i napinacz.

Pasek rozrządu wymienia się co 60 000 km, w Morawskim jest chyba napisane co 160 000 km, ale to jest podobno błąd.

Druga sprawa:
Cytat: "Eddek_MKP"
odpalam zimny silnik, on wskakuje na typoe dla zimnego, okolo 1000 rpm

Dla zimnego silnika wolne obroty to 1400-1500, a dla ciepłego ok. 900 RPM. Coś masz skopane, możliwe że obrotek przekłamuje.

Co do samego przerywania na benzynie, to zastosuj się do rad marasa, ewentualnie jeszcze podjedź tak jak Ci pisałem na gg, na sprawdzenie ciśnienia paliwa na listwie, może uda Ci się znaleźć kogoś kto to robi.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 17, 2008, 23:31:11 pm »

specjalista

  • Gość
Ja bujam się z układem paliwowym(benzynowym) już od dłuższego czasu. Wg. mnie to na 99% zatkany wtryskiwacz/wtryskiwacze. Główną przyczyną jest pewnie zawalony filtr, jak już wspomniane, ale skoro masz gaz to pewnie syf bierze się od przerdzewiałego zbiornika i tym podobnych typowych dla zagazowanych spraw. Żeby nie robić sobie problemów zdejmij samą listwę wtryskową bez zdejmowania kolektora. Nie jest łatwo i mi np. udało się wyciągnąć tylko 2 wtryskiwacze, ale okazało się, że to właśnie jakiś syf go zalepił. Jeśli to wtryski, a na 99% tak jest to nie ma to nic wspólnego z rozrządem, który jeśli jeździsz na gazie jest dobrze ustawiony...

Zatkany wtryskiwacz możesz namierzyć wypinając kolejno kostki i wysłuchasz który jest zawalony, bo jak wymniesz jego kostkę to nic najprawdopodobniej się nie stanie(jak wymniesz te od dobrych to zgaśnie) . U mnie jak zatkany był 1 wtryskiwacz to chodził jak u Ciebie czyli przez chwile niestabilnie na wolnych, a potem jak mu się zadławiło to gasł...

Oczywiście dla pewności warto by zmierzyć ciśnienie na listwie, ale najpewniej jest dobre. Po moich doświadczeniach ja bym zaczął od wtrysków, z resztą aktualnie mój śmiga tylko na LPG, bo mam zatkane wtryski - już 3 raz. Jak znajdę chwilę to zmienię filtr bo już mnie to wkurza powoli :D

Co do sprawdzenia napięcia na pompie to musisz to robić w dwie osoby, albo wyciągnąć kabel z podłączoną żarówką tak żebyś ją widział z kabiny. Po przekręceniu kluczyka napięcie na pompie masz przez ok. 2 sekundy, a potem jest 0V, więc niezbędna żarówka albo dobry miernik bo te tanie mają chyba za dużą bezwładność - przynajmniej mój ma :(
Jednak moim zdaniem skoro możesz go jako tako zapalić na benzynie to pompa podaje paliwo i nie ma potrzeby jej sprawdzać(ew. w dalszej kolejności).

A co do zapalania na gazie to pewnie masz 3 położenie przycisku które umożliwia zapalanie z gazu - ja teraz tak muszę palić mojego, to się nauczyłem :P

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 18, 2008, 00:18:18 am »

Eddek

  • Gość
Gaz ma ledwo POL ROKU i na kazde 300km przejechane, minimum 30km jest przejezdzane na benzynie, zeby uklad byl w obiegu. Tankowany jest glownie na Orlenie lub Shellu, przy czym glownie na Orlenie, ale HGW w jak dobrym stanie maja tam paliwa.

Co do pompy, to po przekreceniu kluczyka slychac przez chwile takie bzyczenie z tylu kabiny (tj pompe) i faktycznie trwa to jakies 2 sek. po czym cichnie. No ale to jest na sluch, napiecia nie mierzylem. Dojscie do pompy mam wujowe, bo jak napisalem, w miejscu kola zapasnego jest butla.

Instalacja LPG to II generacja, wiec nie da sie tego odpalic na LPG. Zawsze odpala sie na benzynie i poki silnik sie nie wkreci na 2500 rpm to nie przelacza na LPG (dodatkowo jest ustawiona zeby przy 5500 rpm przerzucala na benzyne - to taka moja fanaberia, zeby zmniejszyc ryzyko przekrecenia silnika).

Obrotek moze mi klamac troche, bo zdejmowalem wskazowke jak wybielalem podswietlenie i mozliwe, ze krzywo nabilem.

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 ]
A co do paska, to kazdy jeden mechanik mi mowi, ze paski rozrzadu w zasadzie w kazdym aucie zmienia sie co 80k razem z napinaczem najlepiej.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 18, 2008, 08:32:19 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A jakie są świece po takim gaśnięciu a benzynie...

U mnie jak wtryskiwacze się zapychały to auo nie mogło odpalić na benzynie. Za pierwszym razem je wyczyściłem i było OK ale po kilku tygodniach miałem to samo bo nie zmieniłem filtra paliwa.


Mnie tylko zastanawia ten zapach benzyny. Zobacz czy przypadkiem nie masz gdzieś wycieku spod auta i przez nieszczelność spadło ciśnienie w układzie. Postaraj się zlokalizować skąd ten zapach dochodzi...

A co do instalacji LPG II generacji to większość ma tzw tryb awaryjny odpalania. u mnie np. aby odpalić bezpośrednio z gazu trzeba przytrzymać przełącznik LPG/PB przez kilka sekund aż zacznie mrygać kontrolka od LPG. Wtedy pierwsze odpalenie auta odbywa się odrazu na LPG.

Z doświadczenia powiem tylko że w drugim aucie mam I generację i pompkę paliwa dołączaną i mimo że zazwyczaj startuję od razu z LPG to co jakiś czas okazuje się że rozruch jest utrudniony bo nie ma paliwa w listwie wtryskowej (wyłączona pompka paliwa przez kilka odpaleń) i mimo że instalacja jest ustawiona na LPG to pierwsze kilka obrotów auto robi na PB. Pomaga albo włączenie na chilę pompki paliwa aby dopompować go w listwę wtryskową albo kilkukrotne włącznenie zapłonu "pewnym sposobem" kiedy to instalka LPG na około pół sekundy otwiera elektrozawory nawet bez sygnału o pracującym silniku (jak magiczny guzik w gaźnikowcach :d).
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 18, 2008, 09:55:39 am »

Eddek

  • Gość
Swiece wygladaja dobrze, nei sa osmolone czy cos, wygladaja jakby przejechaly tyle ile przejechaly, czyli kolo tych 200km... Fakt, ze filtra paliwa jeszcze nie wymienilem. Dzis bede probowal sie wbic do jakiegos mechanika na sprawdzenie cisnienia w listwie i moze od razu zatrudnie go do wymiany filtra, bo sam sie boje to cholerstwo ruszyc prawde mowiac (mam toto poklejone silikonem troche) :P

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 18, 2008, 12:41:45 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Cytat: "Eddek_MKP"
mam toto poklejone silikonem troche
Nie mam więcej pytań...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 18, 2008, 13:09:00 pm »

Eddek

  • Gość
OK, filtr paliwa wymieniony na nowy, silikon usuniety, objawy nie ustapily. Gosc nie byl w stanie zmierzyc cisnienia paliwa na listwie i bal sie rozcinac zaprassowany przewod paliwowy, ale podlaczyl pod analizator spalin i stwierdzil, ze jak sie wkreca na obroty to mieszanka jest bogata, wiec paliwo dostaje, gdyby pompa siedziala, to bylyby problemy z odpalaniem (a silnik odpala od kopa) i jesli w ogole to baaardzo niechetnie by sie nawet na luzie wkrecal na obroty.

Po drodze zahaczylem tez o szrota i pozyczylem ECU i podpielem zamiast mojego, ale dzieje sie dokladnie to samo, czyli ECU mozna skreslic z listy podejrzanych.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 18, 2008, 13:34:58 pm »

marcij

  • Gość
No wlasnie mialem poradzic , zeby wpiac sie w sonde lambda i zbadac czy w momencie przygasania i gasniecia mieszanka jest skrajnie uboga czy skrajnie bogata. Ale to chyba sprawdziliscie na analizatorze , wiec napisz to dokladniej i wtedy bedziesz wiedzial czy paliwa brakuje , czy paliwem zalewa.

A co do rozrzadu to wymiana co 160kkm jest napisana nie tylko w morawskim ale i w orginalnej instrukcji obslugi. Trzeba by jeszcze sprawdzic kiedy zaleca rover w swoich samochodach. Ja mam przejechane dopiero 60kkm , ale juz drze i mam zamiar wymienic sam pasek , bez napinaczy i reszty , bo guma jest najbardziej wrazliwa na uplyw czasu.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 18, 2008, 14:07:31 pm »

Eddek

  • Gość
Pasek rozrzadu co 80k, a napinacz co 160k w/g Morawskiego, wiem, ze pasek byl wymieniany przy 80k i teraz przy 160k jest juz trzeci pasek i conjamniej drugi napinacz, wiec wszystko w/g papierow.

Z sonda bylo tak (nawiasem mowiac kompletnie sie nie znam na wartosciach wiec bede przytaczal tak jak mi mechanioki mowili), ze jak bylem u jednego mechanika, to podlaczyl sie bezposrednio pod sonde i pokazywal bardzo uboga mieszanke na jalowym i mieszanka sie wzbogoacala to bardzo bogatej jak sie dodawalo ostro gazu. Ten mechaniok u ktorego bylem dzis wsadzil rure w d... znaczy w wydech ;) i stwierdzil, ze na jalowych jest bogato - "okolo 2%, a zwykle jest okolo 0.5%, a jak sie dodaje gazu to mieszanka najpierw robi sie bardzo bogata, pozniej spada powoli i noprmuje sie znow na 2%". Jak mowie, jestem w temacie zielony :P Zrestza, gdybym sie znal, to bym nie walkowal tematu na 3 forach :P

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 18, 2008, 14:16:06 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A czujnik temperatury płynu chłodzącego?? obroty na LPG nie mają tendencji do minimalnego pływania??

Poszukaj mojego tematu o czujniku temperatury płynu a wolnych obrotach. Tam jest opisane jak go sprawdzić.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - gaśnie
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 18, 2008, 14:20:48 pm »

Eddek

  • Gość
Na LPG wszystko chodzi bez zarzutu, ciag jest, elastycznie jest, dohcodzi do tego, ze jak mam obiekcje czy wystaczy mi mocy, to sune na LPG, a tak nawet wyprzedzanie to zawsze na zupie, bo wiekszego kopa mialo ;)

Czujki temp w silniku nei sprawdzalem w sumie, bo ta od deski dziala poprawnie, ale to chyba zupelnie inny czujnik, tak?

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 ]
OK, gubie sie w tym ktory kabel w kostce jest ktory (bo kazdy mi mowi inaczej :P), ale patrzac na kostke wpieta w ECU, to gorny rzad 4 i 7 od lewej (powoluje sie na post Bocka z watku o czujce) daje na mierniku pelne rozwarcie (opor nieskonczony), a 4 i 7 od prawej w gornym rzedzie daje mi jakies 400 ohm przy wyalczonym silniku i okolo 7-9k na wlaczonym silniku lekko cieplym (~50-60*C).