Kiedyś o to pytałem, ale nikt konkretnie nie odpowiedział... Poza tym problem na jakiś czas zniknął, ale niestety powrócił.
Samochodzik nie zawsze odpala za pierwszym razem.
Przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci, obroty skaczą na 2 tys, po czym opadają, ale niestety czasami aż za bardzo (do zera).
Czasami na zimnym silniku, czasami na ciepłym. Odpala tylko na benzynie. Nie jeżdzę na rezerwie - jest pół baku.
Zaczynam tracić cierpliwość. Nie godzę się na to że "to tylko Polonez". Ma odpalać na dotyk jak przez ostatnie 2 lata!!

Co radzicie sprawdzić/wymienić. Bardzo proszę o konkrety