Autor Wątek: stuki przy odpalaniu/wyłączaniu silnika  (Przeczytany 1536 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

stuki przy odpalaniu/wyłączaniu silnika
« dnia: Czerwiec 15, 2008, 12:50:22 pm »

elektrokiler

  • Gość
Pojedyncze stuki słyszalne przy odpalaniu (wdaje mi się, że w momencie zazębienia się koła rozrusznika z kołem zamachowym) oraz przy wyłączaniu jakoś tak dziwnie potrafi sie zatelepać i stuknąć. Dźwięk podobny do stuknięcia w podłogę. Mam wrażenie, że dochodzi z okolic silnika. To są typowe objawy padnięcia poduszek silnika ?

stuki przy odpalaniu/wyłączaniu silnika
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 15, 2008, 13:41:11 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
możliwe że poduszka/i ale moze tez to być rura wydechowa waląca w podłoge (miałem tak). obejżyj dokładnie, pobujaj wydecham
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

stuki przy odpalaniu/wyłączaniu silnika
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 15, 2008, 13:57:58 pm »

elektrokiler

  • Gość
Wydech wykluczam bo niedawno zmieniałem wieszaki, szarpałem i sztywno jest. Poza tym jak wyłączam silnik to czasem go dziwnie telepnie a to raczej nie jest od wydechu.

stuki przy odpalaniu/wyłączaniu silnika
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 25, 2008, 00:59:07 am »

elektrokiler

  • Gość
Tak jak pisałem to nie wydech. Przy okazji wymiany wału zauważyłem, że poduszka skrzyni opiera sie o wspornik- tak jak by skrzynia opadała. Nie rozumiem o co chodzi.

[ Dodano: 2008-11-06, 22:16 ]
Poduszkę skrzyni wymieniłem, rozpuścił ją olej lejący sie z uszczelniacza skrzyni biegów. Problem pozostał: wyraźnie walnięcie w momencie odpalania, czasem pojawia się też przy ruszaniu, albo zmianie kierunku jazdy, dźwięk wyraźnie dobiega z przodu, wydaje mi się, że z lewej strony. Wjeżdżałem na kanał i oglądałem czy gdzieś się luzy nie porobiły, nic nie widać i nic nie czuć. Co to może być ?