Zapłon w abimex

[gerfur]

Sprawa prosta a jednocześnie złożona w moim abimexie w tym starszym (bo drugi cały czas rozebrany chyba przekładka silnika od dziadziusia) było dokonywane kilka przeróbek przez poprzedniego właściciela nie wiem dokładnie co było kombinowane bo nie chciał ni cholery powiedzieć ale jakoś na swój sposób go tuningował. To co wiem napewno to wspawana rurka w obudowe kata zamiast jego wnętrzności i dość splanowana głowica. Ale wróćmy do tematu w jaki sposób można przestawić zapłon i czy to możliwe przy tym silniku oczywiście nie ma aparatu zapłonowego tylko czujnik położenia wału i drugie pytanko czy da sie zmienić jakoś mapowanie wtrysków poprzez komputer bo slyszałem że poprzednik coś takiego chciał zrobić. I jeszcze jedno ten ów silnik na wolnych obrotach pracuje zasadniczo równo ale co jakiś czas wydaje taki dziwny dzwięk jakby sobie kichał ale tak leciutko tylko że w wydech i nieraz jest to co sekunde a nieraz kilka razy na sekunde czym to może być spowodowane czy może własnie jakimiś kombinacjami. Bo silnik ogólnie dobrze sie kręci ale już ma trochę przejechane ale dalej sie wysoko kreci na obrotach tzn na benie 6500 a na gazie nawet 7500 ale już tego nie robie

[śledzik]

przestawic raczej nie da rady. chyba ze jakos przez kompa. ale niech ktos inny sie wypowie. ja zeby ustawic zaplon w swoim abimexie zalozylem kompletny uklad zaplonowy z gaznika (zielony kabelek). jest o niebo lepiej niz na seryjnym zaplonie. a to ze strzela to sprawa opoznionego zaplonu. dlatego dobrze ci sie kreci na wysokich obrotach.

[DF]

Proszę mnie rozwinąć ten temat zapłonu gaźnikowego w abimexie. Wiem, że można włożyć aparat i moduł. Tylko jak to potem współgra z całością na dłuższą metę ? Czy ten zakichany "komputer" na tym nie cierpi w jakiś sposób ? I "o niebo lepiej" to znaczy jak mianowicie ? Co konkretnie jest lepiej ?

[Elwood#1887]

przestawic raczej nie da rady. chyba ze jakos przez kompa

A tam nie da rady- wystarczy tylko odpowiednio rozpilowac klin ustalajacy kolo pasowe na wale i mozna opoznic/przyspieszyc zaplon w zaleznosci od potrzeby. Duzo lepszym wyjsciem jest zainstalowanie zaplonu z gaznikowca(nalezy tylko wtedy wyjac orginalne cewki ,zaslepke aparatu  i wymienic rurke doprowadzajaca wode do nagrzewnicy na taka od gaznika) Silnik zmienia wtedy swoja charakterystyke na blizsza gaznikowi -gorzej ciagnie od "dolu" ale zdecydowanie lepiej powyzej 3 tys, tyle ze i tak jest slabszy od gaznika- ma tylko jedna przepustnice i kolektor dolotowy z tragicznie malymi kanalami

[śledzik]

Tylko jak to potem współgra z całością na dłuższą metę ? Czy ten zakichany "komputer" na tym nie cierpi w jakiś sposób ? I "o niebo lepiej" to znaczy jak mianowicie ? Co konkretnie jest lepiej ?

jak narazie przejechalem na tym zaplonie 2tys km.  bez zarzutu. ten "zakichany komputer" na tym nie cierpi. Mowiac "o niebo lepiej" mam na mysli ze znacznie szybciej wkreca sie w obroty. nie ma zadnej zamulki ani nic z tych rzeczy. na 3 biegu do odcinki dochodzi.

Duzo lepszym wyjsciem jest zainstalowanie zaplonu z gaznikowca(nalezy tylko wtedy wyjac orginalne cewki ,zaslepke aparatu i wymienic rurke doprowadzajaca wode do nagrzewnicy na taka od gaznika) Silnik zmienia wtedy swoja charakterystyke na blizsza gaznikowi -gorzej ciagnie od "dolu" ale zdecydowanie lepiej powyzej 3 tys, tyle ze i tak jest slabszy od gaznika- ma tylko jedna przepustnice i kolektor dolotowy z tragicznie malymi kanalami

ja nie wyjmowalem orginalnych cewek zaplonu. poprostu zaizolowalem bolce na cewkach i iskra nie chodzi po calej komorze silnika.  a co do charakterystyki silnika to ja bym powiedzial ze od dolu ciagnie nie wiele gorzej niz powyzej 3 tys. ale czy slabszy od gaznika?? heh... moze troszke... ale ja bym tego nie powiedzial. (takie sa moje odczucia)

[DF]

Rozpiłować klin ? To znaczy co mu zrobić ? On i tak już jest malutki...

No to mamy niemal sprzeczne opinie. Może spróbuję z tym aparatem. Poszukuję mocy i przyspieszenia na niższych obrotach. Coś bardziej praktycznego w mieście, żeby szybko włączyć się do ruchu itp. Przyśpieszenie od 0 najbardziej pożądane jest...

[Zoltan#1930]

a nie da rady przestawic czujnika PWK ?

[Elwood#1887]

Rozpiłować klin ? To znaczy co mu zrobić ? On i tak już jest malutki...

Chodzi o otwór na klin w kole, a nie pilowanie klinu na wale..

a nie da rady przestawic czujnika PWK ?

Nie, poniewaz jest umocowany w nadlewie na obudowie paska rozrządu

ja nie wyjmowalem orginalnych cewek zaplonu. poprostu zaizolowalem bolce na cewkach i iskra nie chodzi po calej komorze silnika

Czyli najprawdopodobniej załatwiles modul zaplonu -wiec nie zdziw sie ze kiedy bedziesz chial wrócic do orginalnego ze nie dziala.

[śledzik]

Czyli najprawdopodobniej załatwiles modul zaplonu -wiec nie zdziw sie ze kiedy bedziesz chial wrócic do orginalnego ze nie dziala

juz probowalem wrocic do oryginalu. chodzi na wszystkich.

[gerfur]

No właśnie w tym rzecz że z zewnątrz to zwykły abimex bez przeróbek jakichś ale to kichanie to nie jest znów takie jak strzały w gaźnikowcach w wydech tylko takie delikatne nie równe takie cuś nie umię opisać przy chwili czasu sprubuje nagrać i wrzucić i może sami ocenicie co to?? A tak przy okazji grzebał ktoś w komputerze tzn. jakieś modyfikacje w mapie wtrysków bądź opóźnienie zapłonu poprzez właśnie komputer

[śledzik]

moze zaczal spalac stukowo?? kiedy zmieniales swiece i przewody WN??

[DF]

Chodzi o otwór na klin w kole, a nie pilowanie klinu na wale.

A konkretnie teraz to o ile rozpiłować i w którą stronę żeby przyśpieszyć ?

[śledzik]

zeby przyspieszyc zaplon przez kolo pasowe musisz je przesunac w prawo. wtedy naciecie bedzie blizej czujnika czyli zaplon przyspieszony

[gerfur]

to napewno nie są kable ani świece bo świece mają 600 km a kable też coś koło tego bo w jednym tygodniu były wymieniane ale nie w tym samym dniu. Z resztą nawet po wymianie był taki efekt bo też mi to przez myśl przeszło a nie było wymieniane na jakiś tam badziew tylko świece NGK i kable chyba goodyear tylko nie jestem pewien ale były drogie. A tak poza tym ma ktoś silnik Abimex na zbyciu bo w drugim poldzie sie BLOWN ENGINE zrobił

[śledzik]

silnik mozesz i od gaznika wstawic. tylko musisz zmienic obudowe rozrzadu i wstawic zaslepke zamiast aparatu zaplonowego.

[mati_lecha]

Ja mam taki problem.

Caro 1.6GLI abimex 1995r 111.000km

Rano ojciec odpalał i ledwo odpalił, bo akumulator słaby. W czasie jazdy jak silnik jeszcze był zimny nagle zgasł po odpuszczeniu gazu na IV biegu. Potem jak już był rozgrzany trochę to tak samo na III biegu i raz przy ruszaniu na I biegu.
Później jak ja jechałem i silnik był w miarę gorący to miałem wciśnięty pedał sprzęgła i przy prędkości około 20 km/h najpierw zapaliła się CHECK ENGINE i po chwili silnik zgasł.

Jedyne co pokazuje to kod 12  - czyli brak sygnały z czujnika położenia wału korbowego. No ale to zawsze pokazuje. Czyżby to wina tego czujnika?

A innych pomysłów to mam takie:
1) Słaby akumulator - chociaż chyba raczej nie dawałby takich objawów
2) Stare świece - mają już 57.000km - trójelektrodowe Iskry
3) Stary filtr paliwa - ma jakieś 30.000km
4) Może kiepskie paliwo?
5) Może przewody WN , bo mają już 6 lat

Nic innego mi nie przychodzi do głowy. na początek chyba wymienię świece i filtr chyba.

[DF]

Tu w temacie jest o przestawianiu zapłonu a Twój problem może być skutkiem wszystkich tych rzeczy, które podejrzewasz i jeszcze pewnie paru innych. Należałoby zrobić to wszystko co podejrzewasz i jak nie pomoże to szukać dalej. Czujnik położenia wału może być zwyczajnie brudny - wypada przeczyścić.

Ponieważ to temat o przestawianiu zapłonu, który mnie bardzo interesował wcześniej wypada abym się podzielił swoim przypadkiem bo sam o to pytałem. Polonez mój był bardzo mułowaty zwłaszcza na niskich obrotach, palił 17 - 18 gazu w mieście, czasem strzelał w wydechu, na benzynie wcale nie dało się jechać tzn ciągnął z trudem a pod górkę szarpał i zdychał. Kolektor wydechowy na benzynie rozgrzewał się niemal do czerwoności. Szukałem przyczyny w zapłonie podejrzewając go o duże opóźnienie. W końcu zabrałem się za to zaczynając od najprostszej rzeczy. Ściągnąłem koło pasowe wału i mym oczom ukazał się widok rozklepanego rowka klin i sklepanego klina na wale. Niestety w konstrukcji tego silnika klin jest króciutki i wchodzi może ze 3- 4 mm z koło pasowe tylko. Pewnego razu przy wymianie paska rozrządu koło pasowe zostało słabo przykręcone. Powstał luz który powodował stuki, których nie mogłem zlokalizować dłuższy czas. Gdy w końcu ujawniłem to partactwo po prostu dokręciłem koło nie sprawdzając stanu klina. Koło zostało dokręcone niewłaściwie bo na klinie już był duży luz. No i był opóźniony zapłon. Teraz gdy to poprawiłem a nawet lekko wyprzedziłem psując rowek w drugą stronę to jakbym miał "nowe" auto normalnie...
Sie rozpisałem... ale nie umiem krótko... może komuś się przyda...

[Mariusz#]

kosz  forum jest do udzielania rad w przypadkach trudnych do  wykrycia bądź powtarzających sie w większości lub sporadycznie
 jak można jeździć na przewodach 6 lat, na filtrze 30 tys. i na świecach 57 tys.   :roll:

[mati_lecha]

Normalnie, wsiadam i jade.

[MichalSW]

Wymień świece, filtr paliwa, kable. To są rzeczy do wymiany obligatoryjnie i nie ma się nad tym co zastanawiać. Czy pamięć błędów odczytujesz na wyłączonym silniku? Jeśli tak, to normalne jest pokazywanie błędu czujnika położenia wału. Komputer nie rozróżnia czy bład jest dlatego, że czujnik sobie padł, czy dlatego, że silnik jest zatrzymany.