Autor Wątek: Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania  (Przeczytany 10866 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« dnia: Październik 10, 2008, 12:05:07 pm »

Yachoo

  • Gość
Wielokrotnie spotykamy się ze stwierdzeniem zamulony samochód, ktoś go zamulił jeździł emertyt do 60 na V, więc co muszę go odmulić i wyprostować mu rurkę....
Interesuje mnie od strony czysto technicznej, co jest powodem zamulania samochodu przy jego bardzo delkatnym i oszczędnym użytkowaniu  i dlaczego samochód staje się żywszy po kikakrotnym przegonieniu go  na wysokich obrotach. I czy aby jest tak naprawdę?
Czytając wypowiedzi na forum wielu użytkowników opisywało, że dla "odmulenia" samochodu dawali mu "popalić" i samochód stawał się o wiele żwawszy, przyspieszał lepiej i osiągał wyższe prędkości maksymalne.
Moje pytania rodzą się w związku z tym, że poprzedni właściciel Pan ok 60 l. nie pozwalał swoim synom jeździć poloniuszem, sam przez kilka lat pokonywał trasę 10 km do pracy i z powrotem po drodze wysypanej białym tłuczniem na której nie wierzę że przekraczał 40 km/h. Prędkość max tegoż pojazdu wynosi 130km/h gaz, a na benzynie v power racing 140, przy czym może i byłaby większa ale pięcio kilometrowy odcinek obwodnicy jest za krótki na takie testy :?  jednym słowem muł bagienny. Przed przystąpieniem do typowego odmulania poloniusza chcę spytać wszystkich o radę, swoje opinie i doświadczenia w tej kwestii. Pomijam tu kwestię stanu silnika, podzespołów i innych części eksploatacyjnych, przyjmując że wszystko jest tak jak być powinno.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 10, 2008, 14:17:05 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
w przypadku mojego to jest tak, że teraz więcej stoi niż jeździ  :?  ponieważ na co dzień poruszam się zieloną padliną (czyt. służbowym). Aczkolwiek najlepsze dla auta nie jest katowanie - bo się odmuli, tylko pojechanie w jakąś traskę. Osobiście zauważyłem różnice w zachowaniu auta po zeszłorocznych Czerniewicach. Auto pokonało w sumie 1200 km wtedy i dało to efekty:
1. autko pracowało ciszej,
2. zrobiło się trochę żwawsze,
3. zaczęło mniej palić w cyklu miejskim (różnica około 1 l lpg/100 km).
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 10, 2008, 17:12:43 pm »

Yachoo

  • Gość
BARTEK#1925, oczywiście pisząc odmulanie nie miałem na myśli katowania silnika do czerwoności, ani kręcenia go do końca skali. Nazwijmy to bardzo dynamiczną jazdą.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 10, 2008, 22:09:56 pm »

Offline Plus98

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Kombi 1.6 MPi
Przyczyną zamulenia silnika pracującego na niskich obrotach jest moim zdaniem brak idealnej sztywności układu korbowo-tłokowego. Silnik pracując na wyższych obrotach ma dla swoich tłoków w innym miejscu GMP i DMP. Różni się on pewnie o parę setek od tego na niskich obrotach, ale zwłaszcza po dłuższej takiej eksploatacji i zużyciu gładzi cylindra mocniej „rozpędzony” tłok z „dużej” dziury musi trafić w „małą”, czyli część cylindra, która do tej pory nie współpracowała z tłokiem. Bardzo intensywne odmulanie może zakończyć się przyspieszonym zużyciem pierścieni tłokowych.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 10, 2008, 22:17:37 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Yachoo, w Twoim przypadku chyba najlepiej byłoby zacząć od resetu kompa.

Plus98, możesz rozwinąć, bo nie za bardzo wiem o co Ci lata   :?
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 10, 2008, 22:34:49 pm »

Offline Plus98

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Kombi 1.6 MPi
Ja to rozumiem tak:
Przy wyższych obrotach tłok podczas swojej pracy leci "wyżej” i spada „niżej”. Dzieje się tak, dlatego że wał jest poddany większej sile odśrodkowej oraz korbowód z tłokiem sworzniem i pierścieniami ma większą bezwładność i dlatego bardziej ”kasuje” luzy całego układu korbowego. Dlatego może wyżej „polecieć” i „niżej” spaść wchodząc w obszar cylindra, z którym wcześniej nie współpracował i zwyczajnie musi się tam dotrzeć. Dlatego tak ważne jest by proces docierania silnika przeprowadzać w całym zakresie obrotów.

Re: Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 10, 2008, 22:47:39 pm »

Offline Plus98

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Kombi 1.6 MPi
matucha racja tylko, że kolega napisał:
Cytat: "Yachoo"
Pomijam tu kwestię stanu silnika, podzespołów i innych części eksploatacyjnych, przyjmując że wszystko jest tak jak być powinno.

Re: Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 10, 2008, 23:16:19 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Cytat: "Yachoo"
Wielokrotnie spotykamy się ze stwierdzeniem zamulony samochód, ktoś go zamulił jeździł emertyt do 60 na V, więc co muszę go odmulić i wyprostować mu rurkę....
Interesuje mnie od strony czysto technicznej, co jest powodem zamulania samochodu przy jego bardzo delkatnym i oszczędnym użytkowaniu  i dlaczego samochód staje się żywszy po kikakrotnym przegonieniu go  na wysokich obrotach. I czy aby jest tak naprawdę?
Czytając wypowiedzi na forum wielu użytkowników opisywało, że dla "odmulenia" samochodu dawali mu "popalić" i samochód stawał się o wiele żwawszy, przyspieszał lepiej i osiągał wyższe prędkości maksymalne.
Moje pytania rodzą się w związku z tym, że poprzedni właściciel Pan ok 60 l. nie pozwalał swoim synom jeździć poloniuszem, sam przez kilka lat pokonywał trasę 10 km do pracy i z powrotem po drodze wysypanej białym tłuczniem na której nie wierzę że przekraczał 40 km/h. Prędkość max tegoż pojazdu wynosi 130km/h gaz, a na benzynie v power racing 140, przy czym może i byłaby większa ale pięcio kilometrowy odcinek obwodnicy jest za krótki na takie testy :?  jednym słowem muł bagienny. Przed przystąpieniem do typowego odmulania poloniusza chcę spytać wszystkich o radę, swoje opinie i doświadczenia w tej kwestii. Pomijam tu kwestię stanu silnika, podzespołów i innych części eksploatacyjnych, przyjmując że wszystko jest tak jak być powinno.


Z podpisu wynika że masz Boscha. Z opisu, wnioskuje że trafiłeś na wersje z największą mułowatością. Niestety wśród Boschów trafiaja się wersje naprawdę powolne i ociężałe. Trudno powiedzieć czym to jest spowodowane. Najlepsze jest to, ze najczęściej te silniczki chodzą równiutko, cichutko i zupełnie nie jak OHV.

Odmulanie nic nie da.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 10, 2008, 23:57:03 pm »

Yachoo

  • Gość
wiem, że abimex lepiej się wkręca ale jak wcześniej wspomnialem chciałbym dowiedzieć się skąd biorą się opowieści o odmulaniu: przykład teoretyczny: kupuję poldolota od starszego pana w kapeluszu i okularach, samochód nigdy nie widział 4 tys obrotów, prędkość max 130km/h i pytanie czy po kilkunastu dniach dynamicznej jazdy, zmianie biegow przy 3,5 -4 tys (czytaj: nie katowaniu do bólu i do łez) samóchod będzie zachowywał się lepiej jeśli tak to dlaczego. Czy poprostu efekt odmulenia to tylko opowieści kapitana misia.... :lol:

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 11, 2008, 09:54:45 am »

Zeppelin

  • Gość
Bo polonez dusze ma :D  :D  :D

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 11, 2008, 10:50:35 am »

Offline mis

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 51
    • 1,6GLE
W silnikach eksploatowanych na niskich obrotach często dochodzi do dużych narostów nagaru w kolektorze wydechowym  a także w kanałach oraz na zaworach w głowicy. Przejazdy z większą prędkością obrtową przez jakiś czas powoduje oderwanie i wypalenie części nagaru, dzięki temu mamy znów nominalną  średnicę, nie bez znaczenia jest co ten silnik pali i jakim stanie są uszczelniacze. A jako ciekawostkę to mogę powiedzieć że w silnikach zasilanych ON nagar lubi rosnąć nawet w kolektorze ssącym  :roll:
1.6 GLE

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 11, 2008, 22:33:14 pm »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Stawiam ze zamulenie jest spowodowane osadzaniem sie nagaru i nie spalonego oleju w kanalach ssacych, komorze spalania i zaworach, cały ten syf gromadzi sie tez w tlumikach. Podczas jazdy z duza predkoscia spaliny maja wieksza predkosc i temperature wiec czesc syfu sie wypali albo wydmucha. Dodatkowo zazwyczaj w takich zmulonych autach nikt nie wymienia podstawowych elementów w postaci filtrow paliwa(moj wyjety z fiata miał 13 lat jak go fabryka zamontowala  :roll: ), powietrza, oleju czy powietrza, przewody wysokiego napiecia rozsypuja sie w  rekach a swiece pamietaja czasy naszego dziecinstwa, po wymianie tych elementow na nowe odrazu czuc roznice na plus
Yachoo, pamietaj tez ze Bosch to najgorsza wersja ohv jezeli chodzi o osiagi i nic z tym nie zrobisz - kazdy abimex chodzi duzo lepiej ze o gazniku nie wspomne  :) Wtryk jest skrecony pod ostrzejsze normy spalin+ekonomie i efekty sa takie a nie inne
Cytat: "Yachoo"
140, przy czym może i byłaby większa ale pięcio kilometrowy odcinek obwodnicy jest za krótki na takie testy  jednym słowem muł bagienny
Sprawdz czy zaciski hamulcowe nie trzymaja  :D i czy sprzeglo po dziadku jeszcze zyje
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2008, 13:44:25 pm »

wiciu

  • Gość
poza tym winny może być również zapchany katalizator

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 15, 2008, 18:01:35 pm »

Offline Piotrek#1923

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 831
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 1.4_1.6_1.8
Yachoo, i jak róznica po spuszczeniu szlamu z parownika ?

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 15, 2008, 18:14:47 pm »

Yachoo

  • Gość
powiem tak ... nie za bardzo miałem możliwość przetestowania prędkości maxymalnej, ale dało się odczuć większą kulturę pracy na gazie, miałemm wrażenie, że szybciej się wkręca na obroty i jest bardziej elastyczny. Nie zapominajmy że przy okazji został wymieniony filterek gazu ( na poprzednim odkryto zalążki nawej cywilizacji ) :mrgreen:

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 24, 2008, 17:43:09 pm »

mlody_18_

  • Gość
abimex = mniejsze spalanie itp?? heh mam nowa instalacje gazowa tzn roczna samochod byl podlanczany pod komputer sprawdzane benzyna i gaz i ponizej 10 litrow nie zejde na trasie bo na miescie nie wspomne szkoda liczyc 13 napewno

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 24, 2008, 18:49:30 pm »

Yachoo

  • Gość
gaz mam skręcony, ale nie zależy mi na dynamicznej jeździe na gazie, gdybym chciał rakietu to kupiłbym roverka, najbardziej mnie boli że na benie 140 to wszystko na co go stać :/

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 25, 2008, 01:37:32 am »

Offline Plus98

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Kombi 1.6 MPi
Cytat: "Yachoo"
najbardziej mnie boli że na benie 140 to wszystko na co go stać :/

Miałem tak samo, przerobiłem wszystko czyli likwidacja kata, blaszki w filtrze powietrza oraz kolektor wydechowy GSI. Na tym samym odcinku testowym doszedł może do 145. Najlepszy efekt dała wymiana oryginalnego wtryskiwacza na wtryskiwacz od Golfa III 1.8 Mono Boscha. Przy nie zmienionym a nawet troszkę mniejszym zużyciu paliwa (trasa do 7,5) wskazówka niemal opiera sie o 170.

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 25, 2008, 21:38:15 pm »

Kon.radek

  • Gość
Cytat: "Yachoo"
Najlepszy efekt dała wymiana oryginalnego wtryskiwacza na wtryskiwacz od Golfa III 1.8 Mono Boscha.


A to coś trzeba z komputerkiem kombinować czy tylko wtryskiwacz zmienić i śmigać? I jak z samym przyspieszeniem, polepszyło się?

Rozważania na temat muła bagiennego i jego odmulania
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 27, 2008, 16:26:55 pm »

Offline Plus98

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Kombi 1.6 MPi
Nic nie kombinujesz. Prosta wymiana elementów pasuje jedno w drugie. Trzeba pamiętać, że efekt jest tylko przy maksymalnym otwarciu przepustnicy, kiedy sonda nie koryguje czasu wtrysku lub na zimnym silniku (poniżej 70*C) gdy wskazania sondy nie są branę pod uwagę. Można jeszcze w prosty sposób zwiększyć wydajniść wtrysku poprzez nieznaczne zwiększenie ciśnienia paliwa np. wkładając podkładkę pod sprężynkę mechanicznego regulatora ciśnienia paliwa, tylko bez przesady. Ja tego nie robiłem. Przyspieszenie lepsze tylko z pedałem w podłodze.