Trzeba dbac o te zakichane uszczelki przeciwkurzowe i dac pod nie smar do tłoczków. Dokładnie założyc coby nie wylatały... Jak wszystko jest dobrze poskładane czyli tłoczki są czyste i gładziutkie, jest nasmarowane i zabezpieczone gumką :mrgreen: to dobrze działa.
W każdym z moich polonezów i DF, które miałem od razu po zakupie rozbierałem, czyściłem, wymieniałem, smarowałem... Bo oczywiście poprzedni właściciele byli dla nich podli...
Po takiej kompleksowej obsłudze ma się spokój na bardzo długo albo i na zawsze. ja przynajmniej nigdy nie musiałem powtarzac zabiegu i sprzedawałem albo oddawałem na złom z dobrymi hamulcami...
I czytałem gdzieś coś kiedyś, że ponoc przyczyną tych ciągłych kłopotów hamulców FSO starego typu było spieprzenie ich fabrycznie, konstrukcyjnie. Coś tam, że tłoczek i reszta z różnych metali co się różnie rozgrzewają i nie lubią się potem - odmawiają współpracy...