Autor Wątek: szpera?  (Przeczytany 22463 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

szpera?
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 19, 2008, 22:58:22 pm »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
ee tam, ja miales eszpere i jezdzilem autem na codzien. wystarczy sie naumic i auto bedzie jezdzilo tak jak ty chcesz. auto jest max przewidywalne.

szpera?
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:05:17 am »

e_gregor

  • Gość
Zepawanie mosu powoduje:

1) szybsze zużycie opon
2) porlbemy ze skręcaniem, np przy parkowaniu
3) podskakiwanie auta przy takich manewrach i wibracje na zakretach
4) zwiększone użycie paliwa

Nikt mi nie wmówi że to dobre do bryki na codzien zeby klepać tysiace km miesięcznie.

Z mostem od BMW to praktycznie... dupa


Zupelnie teoretyzujac. Tak sie zastanawiam czy zawiasu z BMW nie można przerobić na most sztywny. Z mostu poldka wyciac dyfer. Do dyfra od BMW podłączyć półosie z poldka razem z tymi "rurami" od mostu poldkowego które zostałyby po wycieciu dyfra. Potem dospawac te "rury" do obudowy dyfra BMW. Oczywiscie dodac wzmocnienia tych połączeń

Druga teoretyczna opcja to wziąść zawias BMW: dyfer, półosie i wahacz. Z wahacza wyciąc wszytko tak zeby tylko został kawałek z przymnocowaną piasta koła. Dorobić np ze stalowych kontowników cos w rodzaju ramy mocujacej na sztywno dyfer razem z piastami na tych resztkach wahacza.

[ Dodano: 2008-12-20, 10:12 ]

szpera?
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:15:45 am »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
e_gregor#1917, a nie weszłoby to w jakiś większy most np od Żuka ?
Chodzi mi o to, żeby cały most był obudową tego z BMW.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

szpera?
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 20, 2008, 11:24:46 am »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
e_gregor#1917,  pytanie do ciebie

JEZDZILES KIEDYS NA ZASPAWANYM DYFRZE??

szpera?
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 20, 2008, 11:31:15 am »

e_gregor

  • Gość
Nie jeździłem. Ale znam opinie ludzi którzy gadali tak jak Ty że niema różnicy ale jakoś szybko pozmieniali mosty na niezeszperowane albo pozbyli sie aut. Skoro to takie fantastyczne to czemu tak zrobili? I czemu aut z zespawanym mosem fabrycznie nikt nie produkuje? Ile by było taniej jakby dyfer wywalić...

szpera?
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 20, 2008, 11:44:19 am »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
e_gregor#1917,  nie jezdziles wiec sie nie udzielaj, prosze cie

w moim przypadku zmiana auta byla spowodowana czyms innym, ale gdybym dalej mial polda to juz mialem przygotowany nowy dyfer do spawu 4,3

poza tym, jezeli ktos chce miec szpere, tylko po co zeby sie od czasu do czasu pobawic, tzn ze auto ma sluzyc do pewnego rodzaju kapienia i tyle.

szpera?
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:00:15 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3415
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
A ja też jestem zdania, że szpera nie nadaje się na codzień i tyle, G.T. uprzędzę - tak tak, jeżdżę autem z zaspawanym mostem - rajdóówka Monter Garaaasz.
Po prostu do cywilnego auta jest to zbędne, niewygodne. Jeżeli ktoś spawa most to nie po to by jeździć 60km/h po mieście i pokonywać "normalnie" większość zakrętów. Most przy pałowaniu dostaje ostro po dupie w efekcie niemiłosiernie katuje załogę swoimi ariami operowymi przy prędkościach rzędu 80<... . Pomijam tutaj sprawę zużywania się opon bo to jest oczywiste, to o czym napisał Grzesiek - przeskakiwanie tyłu - też nie za przyjemne dajmy na to gdy rodzinkę wieziemy na wigilię ;) (to tak w ramach klimatu świątecznego).
  Auto do kulania się po mieście musi chociaż trochę "udawać" namiastkę komfortu. G.T. już nie gadaj, żeś taki rajdowiec i dla Ciebie może być tylko kierownica, zaspawany most i najlepiej szyby z plexi ;) i takim autem wszędzie, na wakacje, do szpitala, w garniaku do sądu a do lasu na grzyby czy też gdziekolwiek indziej. Jakbyś tak myślał, nie to nie kupiłbyś plastikowej astry ;) (chyba się nie pomylę?) z full opcją a w dodatku w kabriolecie.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

szpera?
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:15:54 pm »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
moja astra jestr materialowa. tylko ciekawe co powiesz na fakt,ze juz sie produkuje nastepny projekt w zaciszu garazu i nie posiada on wnetrza?
wszystko sie da fajnie zrobic. nie zawsze musi byc extreme i wywalanie wnetrza. u mnie w Zabie tapicerki byly, wnetrze tez i w boki tez sie bawilem. mojemu ojcu to nie przeszkadzalo jak pozyczal czasem auto. wiec wszystko zalezy od czlowieka. malo tego, moj most po zaspawaniu sie uciszyl, wiec jezeli ktos robi partanine i przegrzewa lozyska przy spawaniu to pozniej ma arie, a jak skladasz jak bozia przykazala to masz cichy dyfer i tyle w tym temacie

szpera?
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:22:44 pm »

iwan

  • Gość
Jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego, a jak juz bawic sie to na calego. wiec fanatyk, kup sobie poprostu drugiego polda. Do niewygod o ktorych pisal jimo#1921,  bedziesz musial jeszcze dodac ze auto stanie sie jeszcze bardziej podsterowne - tak! i to okrotnie, bo tyl chce jechac prosto - dopiero jak pokonasz ta sile zaczniesz jechac bokiem. Ciezej jest pokonywac zakrety. Bez wspomagania dosc ciezko sie kreci kierownica. Bedzie ci ciezej zrobic glupia koperte. Jazda na zaspawanym moscie moze byc rowniez niebezpieczna, szczegolnie w trasie gdy jest mokro.
Cytat: "G.T."
, moj most po zaspawaniu sie uciszyl
TU MASZ RACJE z moim bylo tak samo, na poczatku
Z drugie strony widok ludzi gdy skrecasz powoli na polbruku, a duzo go u mnie, - BEZCENNY :d

szpera?
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:24:41 pm »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
albo rybki albo akwarium, ja jak zaczne jezdzic znowu tylnonapedowka to tylko zeszperowana  :mrgreen:

szpera?
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:26:35 pm »

e_gregor

  • Gość
Chciałem Ci coś GT napisac ale jimo#1921 mnie uprzedził. Na prawde nie gadaj że elektroszpera jest super bo na prawde mam znajomych którzy mięli to ale już nie maja. Na pewno nie bez powodu. To że każdy zakret bym robił bokiem by mi nie przeszkadzało. Zwłaszcza na mieście. Ba! Byłoby cudne. Choć po deszczu to i tak 30% zakretów robia choć z odrobina zerwania przyczepności. Nie wyobrazam sobie jednak krecenia 30.000km rocznie z zaspawanym dyfrem. Auto długo by tego nie przezyło. No i zbankrutowałbym na opony.

szpera?
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:51:40 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
a dlaczego nikt nie pomyślał o przełożeniu całego zawieszenia od e30?
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

szpera?
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 20, 2008, 15:51:49 pm »

Buton

  • Gość
A zastanawiał się ktoś z was nad mostem z jakiegoś starego Volvo? Występowały wersje z fabryczną szperą. Aukcja z poglądowym zdjęciem

szpera?
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 20, 2008, 15:56:44 pm »

200sx

  • Gość
opony przy normalnej jezdzie z eszperą znowu tak bardzo sie nie zuzywaja,nie przesadzajcie, kazdy mowi ze szybko opony schodzą bo zaspawany most korci do latania  :twisted: ,pozatym do zaspawanego mostu trzeba miec w dobrym stanie połoski

pozatym az tak strasznie auto w ..... nie dostaje,mysle ze wydatek 100zł na rok? moze dłuzej, nie jest niczym wielkim i kazdy na wymiane poszczególnych elementow gumowych w tylnym zawieszeniu moze sobie pozwolic

pozatym zaspawany most jest dla facetow z jajami,proponuje jezdzic tym w trase na śniegu/deszczu ,szczególnie jak pod maską jest cos wiekszego jak ohv  :D wtedy sie czuje ze jedzie sie samochodem i wie ze sie zyje  :D

zaryzykuje stwierdzeniem (to juz moje zdanie) ze jest bezpieczniejsza od "otwartego" mostu,dlaczego? a no dlatego ze most otwarty w niespodziewanym momencie moze nam "puścic" lub załapać - to jest najgorsze,a z eszperą auto jest wiele bardziej przewidywalne

aha,zeby była jasnosc,mam eszpere.

szpera?
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 20, 2008, 16:16:16 pm »

fanatyk

  • Gość
Ten most od starego volvo to ciekawy pomysł. Pod warunkiem że jest w jakimś stopniu zeszperowany.

szpera?
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 20, 2008, 17:13:03 pm »

lisu

  • Gość
Jezeli chCesz polatać bokiem na suchym asfalcie to załóż miejsze koła ja naprzykład założyłem do swojego fiata koła od malucha i zdało to egzamin

szpera?
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 20, 2008, 17:28:23 pm »

Offline G.T.

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 900
lisu, a gdzie tutaj przewidywalnosc ? w tych kolach z malucha


a co do spawu to w pelni popieram wypowiedz 200SX, trza miec jajca , bo lepszy spiety dyfer niz luzny. ze spietym to ty ustalasz poslizg, a nie dyfer

szpera?
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 20, 2008, 17:37:01 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Pamiętam rozmowę o takim moście z ajkiem#1212, pewnie by się dało, w końcu do mostu z Argenty też można wsporniki dospawać pod resory, to czemu by się tu nie miało dać  :wink:
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

szpera?
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 20, 2008, 17:57:42 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3415
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Cytat: "G.T."
a co do spawu to w pelni popieram wypowiedz 200SX, trza miec jajca , bo lepszy spiety dyfer niz luzny. ze spietym to ty ustalasz poslizg, a nie dyfer


Fajnie fajnie super super, ale.
Czy zaspawany dyfer jest aż tak konieczny do poruszania się cywilnego po mieście?

U nas most zaraz po zaspawaniu był cichy to fakt ale tylko przez jakies 80/100km... może być, że bezpośrednią przyczyną wycia nie było samo zaspawanie a po prostu przetyranie go ostro. Także wycofam się z tej tezy bo nie wiem jak zachowa się zaspawany dyfer w sytuacji gdy auto nie będzie ekstremalnie wykrzystywane.  

Co do jajec i udowadniania sobie czegoś - ja już z tego wyrosłem, kiedyś przepałowałem w efekcie auto przetarłem i "lekko pognietłem", naprawa kosztowna i czasochłonna. Dlatego m.in. pojawił się wóz M-G. Na drodze publicznej podczas normalnego ruchu nie widzę korzyści z zaspawanego mostu. Jeżeli kogoś to podnieca, świadomość tego że go po prostu ma to luz - mnie to nie rajcuje, jak już mam to do wykorzystania. Bawić się w boki itp. - w porządku, ale nie autem do jazdy na codzień, i nie podczas jazdy miejskiej. Mogą mnie co poniektórzy źle zrozumieć - ale w W-wie na prawdę często więcej się stoi w korkach niż lata bokami.  :?
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

szpera?
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 20, 2008, 18:02:45 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2632
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
wszystko co ma służyć poprawie bezpieczeństwa i umożliwiać osiąganie dużych prędkości, powstało w F 1. był napęd na 4 koła, było 6 kół. wszystko to nie zdało egzaminu - to się do szybkiej jazdy nie nadaje! ale nie słyszałem aby którykolwiek z producentów zablokował most! są mosty o podwyższonym tarciu wewnętrznym ale nie zablokowane całkowicie. samochód to nie ważący kilkadziesiąt kilo gokart.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.