witam,
mam podobny problem, a że wątków z nieodpalaniem jest dużo, pozwolę sobie zapytać się w tym.
Otóż mam niemal identyczną sytuację jak kolega, tyle tylko że mój nie kręci w ogóle.
Raz na jakiś czas, co kilkanaście odpaleń (ale generalnie chyba zawsze po jakiejś krótkiej trasie- max pare kilometrów) mój poldek nie chce odpalić. Zapalają się wszystkie lampki, akumulator naładowany na maxa, a on w ogóle nie kręci. Potrzebne mu jest kilka godzin, i odpala jak ta lala. Po jakimś czasie sytuacja się powtarza.
Silnik 1.6 GLI , gaz zamontowany od roku, nie mam mozliwosci odpalania na gazie, zawsze na benzynie
Samochód miał zamontowany alarm, który szwankował a ja nie chciałem go naprawiać, więc elektryk go zdemontował, aczkolwiek obawiam się, że nie zrobił tego poprawnie (jeśli się w ogóle tak da ) ponieważ- kiedyś częściej, teraz rzadko- przy ostrych zakrętach, zapalała się kontrolka stop! i ręczny, a czasem auto potrafiło zgasnąć !
Nie wiem, być może to ma też jakiś wpływ na problem z którym się borykam ...
Ostatnio zaczeła zapalać się, świecić, przygasać, gasnąć, znowu się zapalać taka lampka jak na jpgu. Nigdzie nie mogę znaleźć, co ona oznacza? Może to jest powód?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie
pozdrawiam,
Lotka