Witam! Ja też miałem problem z ogrzewaniem w Caro Plusie. Jestem w tym zielony, a żaden mechanik nie chciał się podjąć naprawy ogrzewania, bo jak stwierdzili to się nie opłaca. Jest przy tym dużo pracy, a małe pieniądze, Tak więc po nocy pojechałem do taty i nie mając o tym w ogóle pojęcia wzięliśmy się za demontaż. W ciągu dwóch dni pracy, średnio po około 6h dziennie wymontowaliśmy nagrzewnicę, przepłukaliśmy ją przy użyciu gorącej wody i sody kaustycznej. Później zamontowaliśmy ją z powrotem, i to bez żadnych schematów, opisów czy czegoś podobnego. Teraz gdy zbyt długo jadę na ogrzewaniu włączonym na maxa muszę je skręcać, gdyż jest za ciepło. Więc niech mi nikt nie mówi, że polonez ma od nowości problemy z ogrzewaniem, tak jak niektórzy się wypowiadali na forach. Nie zgadzam się z tym. POZDRAWIAM :lol: