Remont silnika

[Excalibur#1937]

Temat może niezbyt oddaje pytanie ale... czy można w jakiś prosty sposób sprawdzić czy silnik przechodził już remont (planowanie głowicy itp) bez rozbebeszania połowy silnika?

[jimo#1921]

Raczej ciężko to stwierdzić, Możesz ściągnąć pokrywę zaworów i zobaczyć zabezpieczenia klawiatury czy nie są pozaklepywane na opak. Ale tak czy inaczej z zewnątrz (bez robienia pomiarów poszczególnych elementów silnika) ciężko będzie stwierdzić czy remont był - czy nie.

[Excalibur#1937]

Fatalnie. Serducho kiepsko gada na drugim cylindrze (pomiar ciśnienia sprężania 11,0/6,0/10,5/11,0) i się zastanawiam nad drobnym chociaż remontem ale jeśli już szlify były robione (czego nie wiem) to po rozbiórce mogę zostać z łapą w nocniku. Nie uśmiecha mi się na szybko nowego serducha do przeszczepu szukać...

[mareks#1181]

A czy robiłeś próbę olejową w tym najsłabszym cylindrze,bo jak nie to zrób i wtedy zobaczysz co jest,czyli jak ciśnienie się podniesie do tych 10,5 to masz walniete pierścienie, ale jak nie podniesie się to masz kłopot z góra.I może to być zarówno podparty zawór lub wypalone gniazdo/zawór.ale to od próby olejowej zależy dalszy tok postepowania.

[Seba OBR]

ja robiłem kapitalny remont OHVki, który wyszedł mnie jakieś 800zł. kupowałem same fabryczne rzeczy, nic z rzemiosła. Pierścienie kosztowały chyba 50zł, a panewki jakieś 30-40zł (nominalne). mam gdzieś popisane ceny ile co kosztowało, ale musiałbym porzadnie poszukac

[Excalibur#1937]

Co do próby olejowej to oczywiście była robiona. Drugi tłok zaliczył na niej ciśnienie prawie 13,0. Więc to raczej na 100% pierścionki...

Teraz pytanie za 100 punktów: zakładając, że chcę wymienić pierścienie i panewki... co jeszcze robi się, że tak powiem, przy okazji?

[BARTEK1925]

warto oczywiście wymienić wszystkie simeringi, uszczelniacze zaworowe, sprawdzić/dotrzeć na nowo zaworki. Na pozostałych cylindrach kompresja jest ładna, więc nie jest aż tak źle. Może po prostu szlag trafił pierścienie kompresyjne (dwa pierwsze od góry tłoka) i tyle.

[Excalibur#1937]

Pocieszyłeś mnie - dzięki wielkie Nie ma co - trza kompletować części i robić...

[BARTEK1925]

Spoko, ja w poprzednim motorku niedługo po kupnie też tak miałem, że na jednym garze była słabiutko, ale o dziwo na wysokich obrotach zapindalał jak oszalały. U mnie winę ponosił walnięty uszczelniacz i nieszczelność zaworów na drugim garze.

[Excalibur#1937]

U mnie jest to samo. Ciśnienie do d... ale auto śmiga jak oszalałe. Muszę uważać przy ruszaniu bo ciut głębiej gaz wdepnę i tylne koła mielą w miejscu. A o remoncie myślę bo 200.000km już minęło... a cudów nie ma

[Seba OBR]

wiadomo że uszczelki wkładasz nowe no i o szlifie głowicy tez chyba nie trzeba wspominać :D

[Excalibur#1937]

Kolega poruszył ważną kwestię. Szlifu głowicy. Co jeśli się okaże, że było to już robione? Czy jeśli będzie kolejny szlif to przez przypadek nie zwiększy się stopień sprężania? Czy dodatkowy szlif nie zaszkodzi silnikowi?

[Łukasz!842!]

Excalibur rozumiem że masz ohv jeżeli tak i jeśli dalej chcesz mieć ten silnik to zrób raz a konkretnie powymieniaj wszelkie uszczelki tak jak koledzy pisali i najlepiej staraj się brać jak najlepsze, tak planowanie zwiększy sprężanie ale to wyjdzie na plus jeśli zostanie  poprawnie zrobione, jak nie siedzi ci uszczelka pod głowicą nie jest to konieczny zabieg. Po prostu założysz nową uszczelkę skręcisz i powinno być ok,  uszczelniacze zaworowe+ pierścionki + panewki  to podstawa żebyś zmienił do tego na twoim miejscu zabrał bym się za spasowanie kolektorów i głowicy pod uszczelki a żebyś miał jakieś pozytywne odczucie tej całej roboty. Ja po wymianie samych panewek silnika nie poznałem  :wink:

[Excalibur#1937]

Pytanie osoby nie znającej tematu do końca: "jak ci uszczelka nie siedzi" - jak to rozumieć?

[BARTEK1925]

TZN. jeśli uszczelka pod głowicą nie padła, to nie musisz planować głowicy - to miał na myśli Łukasz :wink:
Ja bym dał do tzw. "zabielenia" głowicę po odkręceniu, bo to aluminium. Z głowicami żeliwnymi nie trzeba tyle ceregieli :twisted: (patrz moje 2.0 - całe żeliwne :twisted: )

[Excalibur#1937]

Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi. Jakoś tak pozytywniej jestem nastawiony do całości prac jakie mnie czekają. Mam jednak jeszcze jedno pytanie: producenci części. A dokładniej: słyszałem, że np uszczelniacze zaworowe lepiej założyć bodajże od VW? Ponieważ chcę mieć to naprawdę dobrze i solidnie zrobione a auta nie katuję więc jestem gotowy na wydatki. Jakich producentów jakich części byście polecili? Nie pytam o ceny bo te mogą się zmieniać. Np: uszczelniacze TAKA lub TAKA firma, uszczelka lepiej TA nie TAMTA, TYCH nie kupuj bo to paści...

Trochę chaotycznie napisane ale liczę na pomoc...

[strowger]

U mnie jest to samo. Ciśnienie do d... ale auto śmiga jak oszalałe. Muszę uważać przy ruszaniu bo ciut głębiej gaz wdepnę i tylne koła mielą w miejscu. A o remoncie myślę bo 200.000km już minęło... a cudów nie ma

Są. Mój C+ ma już 266 tysiecy i remontu się jeszcze nie domaga;).

[Excalibur#1937]

Wiesz... gdyby nie przypadkowe sprawdzenie ciśnienia sprężania pewnie bym o remoncie nawet nie myślał... Najgorzej wiedzieć, że coś jest nie tak jak powinno i nic z tym nie zrobić. Czasem nieświadomość jest lepsza... do czasu aż fura klęknie na amen.

[strowger]

Wiesz... gdyby nie przypadkowe sprawdzenie ciśnienia sprężania pewnie bym o remoncie nawet nie myślał... Najgorzej wiedzieć, że coś jest nie tak jak powinno i nic z tym nie zrobić. Czasem nieświadomość jest lepsza... do czasu aż fura klęknie na amen.

Nie martw się na zapas, polonez to taki wynalazek, który dużo wcześniej sygnalizuje, że coś w przyszłości kleknie.

[OZi1845]

Ja wymierzylem cisnienie 6,5 na I, II i III a na IV cylindrze 3. Zawsze odpala i jedzie do przodu wiec czym Ty sie przejmujesz..?