Autor Wątek: Naprawa podłuznic  (Przeczytany 4761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Naprawa podłuznic
« dnia: Marzec 16, 2009, 16:38:18 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Miałem zamiar dodac to od tematu o spawaniu, ale tam już tłok. Poza tym pytanie jest dość szczegółowe.

Pacjent 1: Polonez Caro, podłużnica tylna. Mała dziurka od spodu tuż przy wzmocnieniu nad tylnym wspornikiem resoru.
Pacjent 2: Escort, podłużnica tylna. Podłużne ok. 20 cm pęknięcie od strony wewnętrznej, odchodzi zewnętrzna warsta skorodwanej blachy. Z pozostałym stron ta podłuznica najpiękniejsza też nie jest.

Wykonanie napraw własne, początkujący w spawaniu z Eihallem 150 A, a wiec niska pólka. Czy jest sens robić te naprawy w nastepujący sposób (opis dla escorta, dla poldka chyba podobnie mimo ze zakres mniejszy):

1. Wycinam jak najwięcej wokół pęknięcia, tak żeby do dołu i od góry pozostałopo małym kawałku zdrowej blachy (jeśli się uda). Spawam łatkę z małą zakładką, ok pół centymetra, bo "na styk" po prostu pewnie nie będę umiał. Łatka jest z normalnej blachy z innego kawałka karoserii.
2. Szlifuje spawy, całośc zamalowuje troche farbą antykorozyjną.
3. Przygotowuję większy kawałek blachy, tak żeby obłożyć nim całą podłużnice dookoła, poczynając od podłogi nad poprzednią łatką, a końcac na przeciwległym boku podłuznicy. Z boku też dokładam pare cm.

Czy to ma sens, czy jakies inne propozycje macie?
Najbardzije liczę na osoby które zawodowu zajmują się spawaniem - a takie tu są.

Całej podłuznicy w Escorcie nie zmienie - za trudna robota, za cienki ze mnie spawacz, za droga podłużnica. Mogę zrobić jeszcze gorzej niż jest w ten sposób.

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 18, 2009, 02:50:42 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Dołączę się do pytania bo właśnie znalazłem małą dziurkę w podłużnicy tylko, że z przodu...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 18, 2009, 13:36:12 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Cytat: "Grzech"
Dołączę się do pytania bo właśnie znalazłem małą dziurkę w podłużnicy tylko, że z przodu...

Norma - pewnie przy wydechu? Wyciac troche dookola i zaspawac, a potem dobrze zabezpieczyc. No chyba ze dziurka jest jakas wielka.
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 18, 2009, 14:56:05 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Nie. - Po zewnętrznej stronie trochę przed wspornikiem dźwigni pośredniej.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 19, 2009, 11:22:22 am »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Cytat: "Lupo#1891"
Cytat: "Grzech"
Dołączę się do pytania bo właśnie znalazłem małą dziurkę w podłużnicy tylko, że z przodu...

Norma - pewnie przy wydechu? Wyciac troche dookola i zaspawac, a potem dobrze zabezpieczyc. No chyba ze dziurka jest jakas wielka.


Ale jakies konkrety?
Jak grubą blachą spawać, czy "na styk" czy na jakąś zakładke?
Czy spawać tylko krawędzie, czy w łatce porobić dziury przez które zrobić "symulacje zgrzewów"?

No co z Wami, ludzie, nikt nic??

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 19, 2009, 11:40:11 am »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1713
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
mozesz robic symulacje zgrzewów jezeli łatka duża. jesli łatka jest mała zazwyczaj nakładam kawałek blaszki bez wycinania. przy rekonstrukcji podłuznicy wycinam możliwie dużo. grubosc blachy staram sie stosować taka jak była badz odrobinkę grubszą. nie ma co przesadzac
podstawa dobrze wyczyscic i pozniej zamalowac :)
symulacje zgrzewów robie czasem bez wiercenia. ot daje czadu w jednym punkcie :)

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 22, 2009, 19:14:55 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Escort, podłużnica po wstępnym oczyszczeniu.


Tam prawie nic nie zostało, wiec wszystko wyciąłem:


Trochę pospawaliśmy i oto efekt końcowy, pojedyncza łatka.


Współudział w zdarzeniu i dokumentacja fotograficzna (c) Margines. Dzięki.

Naprawa podłuznic
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 24, 2009, 18:22:03 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13965
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
ales nasmarkal  :D  ,ale od biedy moze byc ,od dolu sie niewygodnie spawa
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.