Ja kupiwszy Poldorovera we wrześniu 2004 roku z przebiegiem 68 kkm od razu zmieniłem mu olej, na Lotosa 5W40. Poprzedni właściciel lał w niego Lotosa, ale 10W40 półsynteytka.
Przejeździłem tak nim 99 kkm przez te ponad pięć lat i z silnikiem nic się nie stało, pięknie trzyma ciśnienie smarowania (na zimnym i na ciepłym od 2000 rpm ponad 0.4 MPa) a na wolnych obrotach zagrzany trzyma jakieś 150 - 170 kPa.
Olej wymieniałem w nim co jakieś 20 - 25 kkm w tym raz przejechałem się na jednym ponad dwadzieścia miesięcy i prawie 40 kkm.
Silnik pomimo tego nie bierze oleju, po samym stanie świec oraz wnętrza wydechu można to wydedukować. Nigdy nie było potrzeby dolewania pomiędzy wymianami, bo silnik też nie "cieknie".
Jeśli silnik jest w dobrym stanie, to deliberowanie nad wyższością Castrola nad Mobilem, a Mobila nad Shellem nie ma sensu, bo silnik będzie działał poprawnie na każdym z nich, a także i na innych, tańszych i wcale nie gorszych olejach.