W starym Poldku (wąskie Caro) mam od 5 lat Navigatory 2 na lato i zimę. Pierwszej i drugiej zimy na śniegu bardzo dobre! Oj, jakie ja zaspy na nich pokonywałem
A mieszkam na wsi i często po nieodśnieżonych drogach musiałem jeździć z dala od głównej. Latem bez większych zastrzeżeń, ale z drugiej strony to tym samochodem za szybko nie jeździmy. Teraz już dość mocno się wyślizgały i na mokrym ładnie suną przy hamowaniu. Na śniegu ostatniej zimy też już grzebałem się tym poldkiem.
W golfie 3 zimy jeździłem na Frigo Directional i powiem tak - na śniegu rewelacja! Naprawdę wiele osób to potwierdza, że nie są gorsze od markowych dużo droższych opon. Niestety słabo sobie radzą na mokrym asfalcie - bardzo łatwo koła zblokować przy hamowaniu (nie mam ABS-u). Tak więc jak ktoś jeździ przeważnie w mieście (mało śniegu) to powinien raczej sobie odpuścić te Dębice. Ale w góry czy na wieś są super.
Latem śmigam na Passio 2. Nie jest najgorzej, ale na mokrym asfalcie też są raczej hmmm... takie sobie. Tylko, że tym samochodem jeżdżę dużo szybciej.
Do "nowego" poldka rovera poszły Frigo 2, zobaczymy jak będzie. Jeśli chodzi o jego letnie to za bardzo nie wypowiem się, bo za krótko jeździłem. Na przodzie jakieś Spider produkowane w Turcji, na tyle tradycyjne D124, które wyglądają na nówki (wysoki bieżnik), ale pewnie jakieś leżaki sprzed lat, jeździ się na nich tragicznie ze względu, iż strasznie kołysały na boki - pewnie się rozłażą od środka (płótno odeszło). Nie wiem do końca, bo nie były jeszcze zdejmowane - zimówki mam razem z felgami.
A Nokian... hmm, każdy mówi, że super, ale sorry, kto tyle wyda na opony... ja już wolę wziąć poprawki na Dębicę
Zimówki Dębicy na śnieg są naprawdę dobre, tylko na wodzie raczej słabe.