Stingerek, Nikt mi nie chciał napisać to poszłam poszukać. Otworzyłam mache i kable od trąbki zaprowadziły mnie pod deskę a dokładnie pod liczniki. No to bach parę śrubek i licznik wyjęty, więc zaczęłam szukać czegoś, co nie wiem, co to jest i znalazłam 2 pudełeczka małe z diodą i miejscem na zworek i większe zamknięte pudełeczko. Biorąc pod uwagę, że się nie znam to zaczęłam patrzeć w to jak szpak w ppppppięćdziesiąt groszy :shock: , bo na kablach nic nie było. Na tym większym pudełku jest mała klapeczka no to oczywiście postanowiłam zajrzeć i niespodzianek 2 bezpieczniki :D . Szybka demolka :twisted: w radiu, bo skąd bym miała wziąć taki mały bezpiecznik. Od wczoraj mój poldek jest w 100% sprawny, co czyni go moją chlubą i dumą. (O niedziałającej regulacji świateł nie wspomnę, bo ponoć w większości nie działa).