hm nie jest takie hula hop
1. musisz mieć bak z poloneza i odciąć kawałek wlewu (podpowiada to że dla bezpieczeństwa kupić nowy bak bo różnie bywa z ogniem po paliwie)
2. musisz rozpruć wnętrze i przeciągnąć kable
3. zamienić tył instalki pod lampy , przenieść w wiązce kable od wstecznego i p mgłowego (prujesz wiązkę prawej lampy na dół ) lewą pozostawiasz bez zmian
4. zmieniasz kolumnę kierownicy bądź wsadzasz kluczyk w immo na stałe pod deską i zostawiasz swoją stacyjkę ale to głupie bo nie będzie się samo radio wyłącząło
5. jeśli zostawiasz deskę z borka to czeka cię masakra z przełożeniem przewodów w licznik fiata (wykonalne)
6. Modyfikujesz wiązkę tak by guziki od świateł dmuchaw ect wylądowały na środkowym panelu . musisz wywalić dodatkowe dziury w konsoli na przednie halogeny
7. przerabiasz wiązkę wycieraczek wyrywasz z wiązki głównej i z prawej przelotki przestawiasz na lewą bo silnik wycieraczek w fiacie jest po lewo .
8. przekładasz manetki od wycieraczek z poloneza bo zostałeś ożeniony z mikroprocesorem .
9. Trzeba wydumać czujnik ilości paliwa bo podobno polonez ma inna rezystancję pływaka (tego jeszcze nie sprawdziłem bo mam bak w aucie nadal)
tyle wstępnych problemów w telegraficznym skrócie . Też nad tym myślę bo pcham rovery w bude fiata

Z mechaniki prócz zbiornika musisz pod podwoziem przeprowdzić min 2 a lepiej 3 rurki czyli zasilanie listwy , powrót i pochłaniacz par .
Powiem ci szczerze że dużo prościej osadzić tam SPI prod boscha i to można pospinać z wiązką fiata dużo szybciej . Bo koszty może i nie duże bo cena poloneza po bombie ale masakra pracy by to miało ręce i nogi . A bosch jaki jest każdy wie .