Mój poloniusz w ciemnych szybach :-)

[200sx]

To fakt, że przy 5% folii w nocy na nieoświetlonej uliczce jest ciemno, ale od czego są boczne lusterka Panowie kłania się widza podstawowa z zakresu prowadzenia samochodu

nie zawsze mozna ich uzyc,są różne sytuacje.

[Stingerek]

Lusterka też mają większe. Jak jeździłem lodówką IVECO to mi sie lepiej manewrowało niż polonezem. Inna sprawa że dostawczakami się po nocach na nieoświetlone parkingi nie pchasz tyłem na osiedlu. Widzisz subtelną różnicę ?

[skaner]

przez rok jeździłem taksówką bagażową Merceds Sprinter Max. Uwierz mi że się jeździ i to o każdej porze a warszawie jest ciasno strasznie na osiedlach

[skaner]

auto umyte lepiej wygląda z tymi szybami. Ja uważam że tragedii nie ma







Ramki w poniedziałek idą do lakieru, będą czarne błyszczące, pomalowane normalnym lakierem akrylowym, w tle widać zakład lakierniczy

[Grzech#1938]

Słupek pomaluj.

[skaner]

Który słupek? ten między tylnymi drzwiami, a trójkątami w błotniku?

[Grzech#1938]

Tak.

[Mr.D]

I dwa pasy przez całe auto  

[skaner]

Nie chcę tero ruszać. Skoro nie ma tam rdzy to nie będę ryzykował

[Mr.D]

Stingerek, function over fasion  :D

[Stingerek]

Praktyczna według mnie to ona jest w maluchu.. gdzie się liczy każdy centymetr, w poldku spisuje się tragicznie.... przynajmniej bez wspomy. Inna sprawa że kształt kierownicy poloneza jest MEGA ERGONOMICZNY bo pozwala podczas długiej podróży ustawić ręce w miliard różnych wygodnych sposobów.. a już coś czego nic nie przebije.. można na niej postawić piwo.. i się nie rozleje. Pozatym... wygląda śmiesznie... coś jak dwumetrowy facet jak szafa.... z dziecięcą głową.

[Stingerek]

Nie jest potrzebne, ale skoro można coś robić wygodniej to czemu nie ?
Jeździłem swoim poldkiem z kierką z malca... porażka. Ja tam wole orginalną śliczną grubą poldkową kierkę. Jak zamontuję wspomę , będzie miodzio.

[OLO]

jestem jak koledzy zareagują na fakt posiadania przeze mnie w każdym samochodzie zasłonek.

Jeśli tylko kiedyś zobaczą Cię na żywo...

[Ranshu]

Witam.
Jakiej folii użyć, jak nakładać, co z ogrzewaniem tylnej szyby? Czy warto kupować taką folię http://www.allegro.pl/ite...cm_srebrna.html ?

Słyszałem, że źle nałożona folia na tylną szybę podczas jej ogrzewania może się stopić.

Aha. I jakie są wymiary szyb tylnych bocznych i tylnej?

[Emil]

Jaka folia by nie była, to ogrzewanie jej nie groźne... no chyba że masz jakiś kaloryfer na szybie

Miałem w dwóch autkach przyciemnioną (tylko) tylną szybę i kompletnie nic się nie działo.
Folia trzymała się przez kilka latek, nie matowiała, nie łuszczyła się etc.
Wszystko było w porządku, przy włączonym ogrzewaniu.
Nie ma tam aż takich temperatur, które mogłyby stopić folie (obojętnie jak przyklejona).

Z resztą, włącz podgrzewanie i po jakimś czasie dotknij, sam się przekonasz
Możesz śmiało kleić Ale lepiej zrób to dobrze, bez bombli, tak dla własnej satysfakcji

[Ranshu]

Dzięki Emil.
W zasadzie "na chłopski rozum"- skoro temperatura na zewnątrz latem często przekracza 35 stopni a szyba działa jak soczewka (co powoduje jeszcze większą temperaturę wewnątrz) to podgrzewanie szyby nie zaszkodzi folii.
A co z wymiarami szyb?
Bo folia, którą chcę zakupić ma wymiary 50 x 300 cm. Jeden taki arkusz wystarczy czy kupić dwa?

[FaZi]

Odkopię.

Rowniez postanowilem przyciemnic szyby. Zrobilem to przed wigilią (wszystkie tylne szyby). Wyszło ... no! Tylna szyba od klapy wyszla beznadziejnie... Pełno bialych skaz. Podgrzewałem suszarka ale nic nie dało.

I teraz mam pytanie. Czy kazda folia jest termokurczliwa? Kupilem jakas zwykla w sklepie samochodowym (nie powiem ze glupia).

Jak w ogole zrobic zeby nie bylo widac tych skaz?

I jeszcze jedno. Kleiłem na plyn do szyb. Wypchnalem dokladnie cały plyn spod foli (trzymało sie niby ale przy probie oderwania schodzilo bez problemu). Myslalem ze sie jakos wzmocni ten klej, a okazalo sie ze po miesiacu odkleiłem folie bez problemu Co jest?

[Dominik]

FaZi, Pamiętam że jak brat przyciemniał szyby w poprzednim polonezie to spryskiwał je wodą, trzymało się idealnie.

[Stingerek]

Klei się tylko na wodzie (trzeba mocno obficie pryskać najlepiej psiukaczem do kwiatków)

Ale ZANIM  do czegokolwiek się zabierzemy, to bierzemy sobie pare groszy w łapkę, lecimy do jakiegoś lokalnego GE ESu i kupujemy żyletki ! Takie co się kiedyś do skręcanych maszynek do golenia wkładało.

Taką żyletką skrobiemy na glanc calutką powierzchnię szyby (oczywiście omijając ogrzewanie)

Na szybie jest miliard drobnych skaz i zadziorków których nie widać, ale czuć pod ręką, po naklejeniu folii pojawia się na niej tyleż samo drobnych "namiotów"

[FaZi]

to samą wodą? mi mowili i czytalem ze dobrze jest dodac do wody plynu do naczyc troche, wtedy jest lepiej

a taką zyletka nie porysujemy foli?

dzisiaj lekko przejechalem tepym narzedziem po szybie i oderwał sie kawałek eh.

aha no i jak robilem tylna szybę, to te takie podluzne bable "wyciskałem". Przez chwile  bylo dobrze a za chwile znow wyszły... Moze ten klej nie trzymał przez ten plyn....