Autor Wątek: Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG  (Przeczytany 10647 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« dnia: Listopad 05, 2009, 09:31:42 am »

zipposirocco

  • Gość
Stare mercedesy W123 i volvo miały pod maską wyjście na 220V. Chciałbym prostą grzałkę np. od cherbaty przyczepić do parownika LPG. Obecnie przy zero stopni przed zapaleniem polewam parownik wrzątkiem, wóz odpala od razu, mam czasową awarię zbiornika benzyny więc użytkuję gaz. Przewód poprowadzony z domu byłby dla mnie lepszym rozwiązaniem, wiadomo że grzałkę włączałbym tylko na chwilkę np. minutę/dwie aby jej nie spalić i nie uszkodzić parownika. Czy ktoś z Was wykonał już taką modyfikację lub macie jakieś zdjęcia innych użytkowników?

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 05, 2009, 11:12:04 am »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1173
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Gdzieś było , że ktoś wpasował w parownik świece żarowe i przez jakiś przełacznik to uruchamiał na kilka sekund przed odpaleniem. Podobno zdawało egzamin.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 05, 2009, 11:20:22 am »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
swiece żarowe sprawdzają sie w tym przypadku swietnie. rozbierasz parownik wiercisz i gwintujesz otwory wkręcasz żarowe z jakiegoś klekota. zimą na minutkę przed zapinasz instalację ogrzewania i pali od strzała:)

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 05, 2009, 11:37:47 am »

zipposirocco

  • Gość
No tak tylko boję się przewiercić nie tam gdzie trzeba i zniszczyć parownik, poza tym nie mam aktualnie gwintownicy :(. Ale pomysł rzeczywiście ciekawy, szkoda że firmy produkujące parowniki nie wpadły na taki praktyczne rozwiązanie

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 05, 2009, 17:35:22 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Dla pewności zapytam się- czy ta świeca ma grzać wodę czy przestrzeń w parowniku z odparowanym gazem, czy tą gdzie gaz wchodzi i odparowuje?
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 05, 2009, 17:47:51 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
ja bym wykonał z rurki stalowej/miedzianej  przelotke w którą można by wkręcić świece żarowe przed wejściem wody do parownika.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 08, 2009, 21:26:42 pm »

Tomek_

  • Gość
czy polewanie parownika którego temperatura wynosi ok -10 stopni (lub mniej)  wrzątkiem nie spowoduje jego pęknięcia ? chodzi mi o róznice temperatur ;)

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 08, 2009, 22:36:26 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "Tomek_"
czy polewanie parownika którego temperatura wynosi ok -10 stopni (lub mniej)  wrzątkiem nie spowoduje jego pęknięcia ? chodzi mi o róznice temperatur ;)

spowodować pęknięcie pewnie nie(wiem z doświadczenia) ale pomysł trochę głupkowaty.
Ja kiedyś polałem parownik przy -25 wrzątkiem bo musiałem jechać do mechanika bo mi cięgienko od ssania przy gaźniku się urwało.Auto zapaliło ale membrany po tej operacji powiedziały pa pa :D

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 08, 2009, 23:02:10 pm »

zipposirocco

  • Gość
mój poprzedni właściciel auta tak traktował parownik i nic sie nie stało do dzisiaj. Ogólnie lejesz po metalu który dość szybko się nagrzewa ale nie gwałtownie.  Koszt wymiany membran i wszystkich uszczelek to 50 PLn (aukcje allegro) i raz na czas trzeba i tak je wymienić. Poza tym spuść szlam z parownika śrubą od dołu, membrany będą lepiej pracować

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 08, 2009, 23:03:50 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
zapomniałęś dodać że szlam się spuszcza po DOBRYM nagrzaniu parownika.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 09, 2009, 01:44:24 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13856
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Cytat: "Zoltan#1930"
Dla pewności zapytam się- czy ta świeca ma grzać wodę czy przestrzeń w parowniku z odparowanym gazem, czy tą gdzie gaz wchodzi i odparowuje?
z pewnoscia sie domyslasz ,ze grzanie wody w parowniku ,ktora zaraz z niego odplynie jest bez sensu jak mysz w c... ,
zabawe ze swieca zarowa uskutecznialbym jedynie ,by nagrzac wnetrze pierwszej komory rozpreznej - a w niektorych to lekka gimnastyka (i tu znow ma fory moj ulubiony parownik ML94 :D )


co do wlasciwego tematu ,to nagrzanie parownika grzalka na 220V to dobry pomysl ,ale realizowalbym go nagrzewajac caly silnik - jest to troche energii ,ale z drugiej strony ,koszty nie beda wieksze ,niz zwiekszone zuzycie gazu na zimnym silniku
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 09, 2009, 01:55:31 am »

Offline Maurer

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6 GLI '96 LPG
Cytat: "KGB"
Cytat: "Zoltan#1930"
Dla pewności zapytam się- czy ta świeca ma grzać wodę czy przestrzeń w parowniku z odparowanym gazem, czy tą gdzie gaz wchodzi i odparowuje?
z pewnoscia sie domyslasz ,ze grzanie wody w parowniku ,ktora zaraz z niego odplynie jest bez sensu jak mysz w c... ,


To może odcinać parownik od całej reszty obiegu płynu elektrozaworami?

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 09, 2009, 10:42:35 am »

Tomek_

  • Gość
albo zastosować termostat przy wejściu wody do parownika ;)

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 09, 2009, 11:06:41 am »

zipposirocco

  • Gość
Mam jeszcze inny pomysł: Parownik otoczyć kołnierzem do którego wlewamy wodę i zanurzyć grzalkę od herbaty 220V na stałe. Mamy grzałkę więc jeśli dysponujemy prądem - podgrzeje się woda po chwili nagrzewając porządnie parownik z każdej strony. Nie mamy grzałki, wystarczy że do kołnierza wlejemy wrzątek z domu. Po zagrzaniu parownika rurką wyprowadzoną z kołnierza pod silnik spuszczamy wodę z kołnierza, wskakujemy do kabiny i zapalamy od razu. Wystarczy że rurka od kołnierza będzie miała w połowie zacisk z drutu do spuszczania wody lub samoczynnie szybko wyleje się po drodze spływając podczas jazdy po chwili (tylko żeby ktoś nas nie posądził ze sikamy olejem po drodze :)). Parownik ma z prawej strony zawór z którego wystają kabelki  i przycisk czarny na niebieskim plastiku, który służy do spuszczania gazu, rozumiem, że ten element nie może być zalany wodą pod żadnym pozorem.

Kołnierz może być zrobiony z plastikowego garnuszka lub butelki/pojemnika/karnistra na wodę 5 litrów, rozcinamy, zakładamy na parownik, składamy spowrotem, uszczelniamy klejem na gorąco lub silikonem. Rozwiązanie tanie i bardzo szybkie do zrobienia bez żadnych specjalnych narzędzi a powinno być skuteczne. Co o tym myślicie?

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 09, 2009, 15:18:01 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13856
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
parownik nie moze byc zalany woda ,tam gdzie ma kompensacje z atmosfera - czyli teoretycznie w np. lovato z obu stron ,ale strona I komory z otworem skierowanym w dol nie zalala by sie,
tylko gdzie sens i logika takiego grzania ? grzac od zewnatrz ,gdy parownik wychladza sie wewnatrz ,a po uruchomieniu silnika zaraz nam przepywajacy plyn o temp -10C wychlodzi parownik ,
po co kombinowac - albo swieca zarowa do pierwszej komory ,albo grzalka 220V nagrzewajaca caly silnik -np. na rurze przed pompa wody ,
wystarczy nagrzac silnik do 40-50C ,by samochod odpalil i pracowal na gazie ,oraz ogrzewanie wnetrza dzialalo ,
mozna sprawdzic ile czasu zajmuje takie rozgrzewanie i uzyć wylacznika czasowego ,by zautomatyzowac proces nagrzewania auta w garazu
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 09, 2009, 17:09:19 pm »

Tomek_

  • Gość
a) a moze by tak zastosować ogrzewanie indukcyjne ?  :roll:
ja robiłem na maszynie która w 3-4 sekundy rozgrzewała gruby pręt do czerwoności  8)

b) preciąć wąż z wodą na 2 częsci i wsadzić pomiędzy miedzianą rurke, rurke owinąć drutem oporowym ;) włącznik w kabinie
tak samo mozna by zrobić ze świecą żarową, ale to już ktoś napisał ;)

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 09, 2009, 22:58:08 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1030
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
Swego czasu rozpatrywałem możliwość szybkiego podgrzania silnika elektrycznie akumulatorem grzejąc olej lub płyn. Miałoby to na celu łatwiejsze uruchomienie silnika w czasie mrozów. Takie elektro-webasto. Więc i do odpalania od razu na gazie by się nadawało. Był nawet założony temacik o tym. Jeśli miałby być grzany płyn to uważam, że powinna być jeszcze pompka elektryczna aby był obieg przed uruchomieniem silnika. Żeby to zrealizować wystarczy gotowy podgrzewacz z 3 lub 4 świecami żarowymi ze współczesnych diesli (na Allegro po ok. 100 zł) i pompkę płynu (też ok. 100 zł) i poskładać to ładnie. Pytanie tylko jak szybko układ zostałby podgrzany z temp. np. - 20* C do 0*. Bo przy 0* to już chyba nie tak trudno odpalić... Ile w tym czasie zeżre prądu z aku i czy po takim grzaniu aku da radę jeszcze wystarczająco energicznie zakręcić rozrusznikiem. No i założyć trzeba, że aku też marzł przez całą noc w -20. Do eksperymentu potrzeba 200 zł, sprawny aku i trochę czasu. Żebym miał wolne 200 zł to już rok temu bym eksperymentował...
A może ktoś potrafi to policzyć chociaż w przybliżeniu ? Grzanie musiałoby być szybkie aby straty ciepła były najmniejsze.
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 10, 2009, 00:20:46 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Policzyć mniej więcej można.. jedna świeca to jest 10-15 A... zakładając najbidniej 3...
to mamy około 30A -45A prądu... do tego pompka elektryczna niech zużyje 1-2A
Do bolu silnika (małego obiegu ) trzeba liczyć około 2 litry płynu.
 mniej więcej 0.1kWh... czyli 100Wh..  15A *12V. około 180W mocy pobierze jedna świeca... nie licząc strat... czyli około 600W wyprodukują wszystkie... przy 100W podgrzanie tej wody zajęłoby godzinę.... przy 600W około 10 minut....
zużywanie 45A przez 10 minut.... to 450Am (amperominut)..  gdzie akumulator 55Ah ma jakies 3300 Amperominut.. wiec.. prawie 1/6 pojemności czyli jakies 17%aku wysysało by takie podgrzanie o jakieś 30 stopni. celsjusza.
TO bardzo przybliżone wyliczenia bo juz nie pamietam wszystkich wzrorów.

Dla łatwiejszego zobrazowania 2L płynu to tyle co czajnik elektryczny pomieści... przy mocy około 1800W grzeje tą wodę 2-3 minuty do wrzenia... :) Moim zdaniem niewarto.

Prędzej zastosowanie SAMEJ POMPKI ELEKTRYCZNEJ i coś na kształt ogrzewania postojowego gotowe.
Płyn krązy w małym obiegu i mamy przez jakiś czas (około 30 -40 minut) ciepełko bez uruchamiania silnika. Miałem taki bajer w beemce :)

[ Dodano: 2009-11-10, 00:30 ]
Trzeba pamietac też że maksymalny prąd i napięcie podawane prez akumulator jest proporcjonalne do jego pojemności czyli.. jesli aku ma 500A pradu rozruchowego.. i 13v...
To po nocce  na mrozie niech zostanie z tego 450A i 12v... zakładając że aku po podgrzaniu spadnie do około 250A...  to pokonanie oporów gęstego oleju itd... wątpie żeby auto odpaliło.
Chyba że masz na prawde spore Aku.


http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic422589.html
cały temat na ten temat :)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 10, 2009, 02:55:16 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13856
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
3 swiece daja jakie 200W ,a nie 600W ,nawet liczac ,ze beda zimne to i tak wiecej niz 9A nie pociagnie ,to da max 300W ,
juz chyba gdzies liczylem i podawalem (moze nie na tym forum) jak piorunujaco szybko takie 200W zagrzeje silnik - jest to przyrost temp rzedu 0.2K/min ,bo trzeba pamietac ,ze nie tylko plyn sie grzeje ,ale tez kupa stali ,
nawet zakladajac polowe masy silnika do zagrzania (sam blok przy plaszczu wodnym i glowica) to takie nagrzewanie nie przekroczy 0.5K/min ,a zje akumulator
gra nie warta swieczki (doslownie zarowej) ,
grzalka 500W ,ale 220V z grubsza liczac podgrzeje silnik o 40K w ciagu jednej godziny - w tym czasie zje pradu za 25gr ,a nawet jak zje 50gr to nie majatek,

temat na elektrodzie ciekawy ,wykonane tam podgrzewanie brc 90e jest o tyle proste ,co malo skuteczne - nie mowie ,ze nic nie da ,bo cos tam da ,
ale efekty sa niewspolmierne do kosztu dwoch swiec i czasu straconego na przerobke ,
a szkoda ,bo jedna swieca wkrecona w komore I dalaby znacznie lepszy efekt ,a wykonanie byloby rownie proste (akurat w tym parowniku)
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Grzałka 220V na zimne dni do parownika LPG
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 10, 2009, 11:45:44 am »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
to może zawór sterowany z kabiny?? odciąc obieg płynu w parowniku na czas pracy swiec i rozgrzewania silnika. ile ciepła potrzebuje parownik by nie zamarzł ??