witam
od kilku dni klamka mi nie wracała na właściwą pozycje (wewętrzna, od strony kierowcy)
do tego raz nie mogłem zamknąć drzwi kluczykiem
drzwi rozmontowałem uszkadzając robione dystanse na głośnik - to jakoś naprawie
ale
zamek wyciągnąłem, oczyściłem benzyną ze starego smaru (jakieś masło było) i syfu
dumałem co i jak, no i jedyne co przychodzi mi do głowy to uszkodzenie sprężyny - za krótka na jednym końcu (może złamana)
zamek wygląda tak

próbowałem różne ustawienia i 2 mi najbardziej pasowały
złapanie jednym końce za śrube, a drugim za tą wygięta blache nad tym czerwonym (z lewej strony zdjęcia)
to czerwone jest od guzika zamykającego drzwi na klucz
jeśli ten krótki jest na śrubie, to spada podczas otwierania
jeśli trzyma za tą blache - ledwo się trzyma :roll: