Od 21 roku zycia mozna prowadzić pojazdy powyzej 3,5T bez ograniczeń tonarzowych. Do 21 roku zycia pomimo posiadania prawa jazdy kategori C , E/C (które de facto mozna zrobioć juz w wieku 18 lat) można prowadziś pojazd , lub zespól pojazdów o DMC nie wiekszej jak 7,5T.
Aby teraz zostac zawodowym kierowcą trzeba iśc na kurs kat C który kosztuje w Wrocławiu od 2300-2800zł. Kurs kat E/C natomiast od 1900-2300zł. Wiec juz mamy 4200-5100zł. Kwalifikacja Wstepna to od 6000zł do 8000zł (kiedys kurs na przewóz rzeczy kosztowal 800zł). Więc po podliczeniu wychodzi dosc ladna sumka. Jedynie trzeba poczekać poniewaz przebąkuja coś o zmienijszeniu ilości godzin na kursie KW z 280 godzin na 90 lub 140 godzin więc wtedy kurs napewno stanieje o połowe a to juz duzo. Bo mieć w kieszeni 3000-4000zł a nie miec to jest róznica.
Ja moze nie jezdze zawodowo na kat E/C pomimo ze te kategorie posiadam , tylko jezdze na między narodowce bardziej podczepiając sie pod E/B poniewaz na autach dostawczych ponizej 3,5T zreguly z przyczepami. Powiem szczerze ze juz mnie to znudzilo , napewno nie chciał bym jezdzić na międzynarodowce czy tez po kraju na aucie powyzej 3,5T poniewaz te czasy pracy , ITD , itp mnie przerazają. Teraz juz zluzowalem troche więc wiecej w biurze spędzam czasu niz za kierowcicą aby sie odhamić

. Powiem z mojego terazniejszego punktu widzenia , juz mnie to nie bawi , dobre to bylo jak bylem troche młodszy , teraz jazda autem mnie męczy wiec pewnie bym odradzał. Ale jeszcze pare lat temu powiedziałbym ze jest to super robota , praktycznie cały czas za domem , nikt mi tylka nie truje (tak jak to robią szefowie zwykle pracownikom biurowym

) , ogólnie fajna przygoda , spanie w samochodzie , zwiedzanie kupe krajow (mialem okazje być w Moskiwie , na Bialorusi , Turcji ,Estoni, ,Portugali , Stale moje trasy to Norwegia , Grecja , Hiszpania , Francja , i czasami Anglia. A jeszcze inne pojedyńcze wyjazdy sie trafiały do innych państw. Podsumowujac praktycznie cala europa. Ogolnie zwiedzić mozna , jak juz koledzy wspomnieli gorzej z rodziną

, jak sie ma zone , narzeczoną , dziewczyne to czasem moga nie wytrzymac tej rozłoki dluzszej. Ja mam ten plus ze ja wyjazdy mam tygodniowe , mam kurs , jade po towar i wracam z nim do PL. Więc praktycznie co tydzień w domu jestem więc to duza zaleta w porownaniu z kierowcami co po 3 tygodnie spędzają w kabinie non stop.
[ Dodano: 2009-11-05, 21:22 ]nie patrzeć w reflektory itd itd...
o.... własnie to jest jeden z najgorszych powiodow od czego bolą oczy , od patrzenia w reflektory , i to tez niszczy wzrok niestety. Ja sie nauczyłem zawsze przy mijajacym mnie aucie patrzec na linie przy poboczu , chyba ze jej nie ma to staram sie obserwowac pobocze w trakcie mijania czy nie przetrące zaraz czegoś idacego tam.
[ Dodano: 2009-11-05, 21:33 ]Aha... dodam bo zapomnialem.... jest projeky w sprawie KW , otóz w pelnej ilości godzin czyli 280 to można byłoby pracować juz w zawodzie kierowcy na E/C od 18 roku zycia bez ograniczeń tonarzowych , , po przebyciu tylko 140 godzin z ograniczeniami tonarzowymi. Ale narazie to tylko projekt.