Trzeba by go wpakować w miejscu, gdzie tunel idący od podszybia wchodzi w część nagrzewnicy z wentylatorem. Tylko wtedy za każdym razem trzeba deskę zdzierać. Nie ma idealnych rozwiązań, jeśli chodzi o przeróbki.U siostry w Yarisce jest fajnie zrobione. Otwiera się schowek i za schowkiem jest filtr kabinowy, wsuwany w takiej ładnej kasetce. Jakby wentylator w plusie był trochę niżej, to i tu by pewnie dało radę upchać. Najlepsze miejsce, to wlot do nagrzewnicy, jak mówię, ale demontaż deski za każdym razem.