I jesteś pewien, że to to samo ?
Podałeś ogłoszenie z Roverem, którego właściciel nie znał faktycznej mocy i strzelał 110.
Drugie zdjęcie to śmiech na sali. Mr.D, wskazówki opadają, musiałbyś trzymać cały czas. Auto stało na cegłach/klockach i na 5 wkręcili na obroty.
Jeżeli to coś było wpinane między komp a czujnik i miało za zadanie oszukać kompa to nie mam pytań. Pojeździj na zimnym silniku to zobaczysz co daje ten "chip". Utrzymuje ssanie, tzn. podwyższone obroty biegu jałowego, większe spalanie, itd.
"Generally optimisation of a car requires 1,5 to 2,5 hours." - a gówno oszukujące komputer zakłada się w 10minut max. Tu zapewne dłubane jest coś w kompie, ale o ile się nie mylę to MEMS jest nieprogramowalny.
I mówię Ci, że najmocniejszą wersją jeden cteri K-Series jest 103konne takie jak w Polonezie. Tyle w temacie.