Poloneza COUPE by Sova

[Grzech#1938]

Do ręcznej produkcji ekskluzywnych Polonezów na indywidualne zamówienie tyle kasy nie trzeba.

[banned]

Do ręcznej produkcji ekskluzywnych Polonezów na indywidualne zamówienie tyle kasy nie trzeba.

Co wynika z tego co pisałem wcześniej i dlatego proponowałem to Sovie.

[Konrad]

To ja zamawiam wersję na bazie ATU  :mrgreen: .

To potnij sobie jakiegoś plusa, zwykłych było za mało, żeby je teraz niszczyć :mrgreen:

[Bocian_s#313]

To potnij sobie jakiegoś plusa, zwykłych było za mało, żeby je teraz niszczyć :mrgreen:

Odplusowałbym se go i też byłoby gites. a zasadniczo to przecież docelowo miałby być z borkowym przodem... a wnętrze zrobiłoby się na MR93...

[Ukash]

a wnętrze zrobiłoby się na MR93...

A może decha ORCIARI :wink:

Jak się bawić to się bawić  :wink:

[Konrad]

Jakiś czas temu się nad tym zastanawiałem tak gdybając, co by można zrobić z moim atu.
Nie wiem czy chciałbym przeszczepić przód ze starszego modelu ale jeśli tak to raczej taki jak był w akwarium i przejściówce niż w borku. Wnętrze MR93 z okrągłymi zegarami jest chyba najlepsze ale konsola mogłaby być jakaś nowocześniejsza, to się zresztą da zrobić

[sova]

ciut ciut do przodu

[maciejowski]

a może by tak szybka z renault 11 http://www.polskajazda.pl/Samochody/Renault/11/Galeria/58796,732103 plus polonezowski trójkącik za nią?

[sova]

znów kombinujecie
Bocian, tak wyszło a w przyszłym tygodniu zamawiam poliwęglan

a potem będę w autach woził papierowe szablony i latał po mieście szukająć czegoś zbliżonego

[Bocian_s#313]

Patrząc na te małe szybki (powoli to już przechodzi w obsesję to uważam że do atu byłoby zdecydowaie łatwiej coś dobrać...

w przyszłym tygodniu zamawiam poliwęglan

Pochwal się ile cię to kosztowało jak już będzie na aucie.

[sova]

i tak kurde do za...ania




edit
teraz zostało wyspawanie górnej części prawego otworu okiennego i szpachlowanie całośći. troche szpachlungu pójdzie, Barni wykrakał  :-|  (miejscami do 3mm) no ale cóż zrobić, chytry plan naprawczy już mam  :mrgreen:



z lewej strony jeszcze poszycuie dolne i też wyspawanie góry i jak to mówią, pójdzie kit, bedzie git. ale tutaj już mniej niż z prawej strony

[sova]

bo sie robi a nie pisze

lewa strona też już zamknięta od dołu, następny kunkt to szpachlowanie i uszczelnianie spwów.
niebawem jakies foty.
pozdr

[Jaro]

3mm to nawet nie jest porządna warstwa kitu :lol: jedziesz dalej z tym projektem

[sova]

naturalnie, wczoraj szpachel dalej poszła w ruch, dzisiaj kumpel mi przywiózł zywicę i na największe dołki pójdize nie szpachla a laminat właśnie.
i pytanie:
czym szlifowac duże powierzcchnie, w tym przyp[adku błotników, zeby wyszła gładka płaszczyzna a nie celulit?

[centurion]

Duży klocek drewniany i zaczynasz od papieru 80 a schodzisz do ok 320.

[El-Portero2]

Duży klocek drewniany

"to możesz nim rozpalić w piecu"... tak odpowiedział mi kolega blacharz  :mrgreen: . Też miałem taki klocek niby duży niby prosty i wyszły góry doliny. Na początek kolega przyniósł i pokazał mi hebel (długi, typowy do szpachli)- to naprawdę świetna rzecz aby wyrównać całą powierzchnie.

Co do ścierania- to poleciłbym klocek korkowy odpowiedniej wielkości (przyda się potem do szlifowania podkładu akrylowego) albo szlifierkę ręczną z uchwytem. Na początek możesz dać papier nawet gr.60 żeby wyrównać ten celulit z 3mm jaki nakładłeś(chyba że się starałeś i masz dość gładko) a potem przez 120 do 220. Sam u siebie tak robiłem i zbierało ładnie. Jeszcze lepiej zbiera jak papier jest dziurkowany to szybciej pył odprowadza. Czasami bardzo nierówne powierzchnie to delikatnie pomagam sobie maszynowo bo w przeciwnym razie zamachałbym się na śmierć.

Jestem na tym samym etapie co Ty
Pozdro

[Grzech#1938]

Duży klocek drewniany i zaczynasz od papieru 80 a schodzisz do ok 320.

Lepszy jest kawałek z płyty wiórowej. Klocki mają to do siebie, że tylko wydają się być równe.  :mrgreen:

[Grzech#1938]

Tak mi się w tym momencie skojarzyło, że znany mi blacharz, to robił to szlifierką oscylacyjną.

[El-Portero2]

a nie lepiej po prostu taka pacę jak do gipsu?

tzw PPDS (paca plastikowa do siatki ściernej) na motylka czy na klamrę odradzam bo ma plaster gumy  5mm - 10mm przylepiony.. jak wjedziesz w twardy uskok to wiesz jak guma się ugina. Tym się nie da szlifować szpachli samochodowej- Próbowalem  :mrgreen:  

Są takie pace do szpachli to są pace/skrobaki wąskie i dłuższe w sklepie auto-lakierniczym można dostać http://www.klakiernik.pl/index.php?products=product&prod_id=161
 

Tak mi się w tym momencie skojarzyło, że znany mi blacharz, to robił to szlifierką oscylacyjną.

dokładnie tak się robi- szlifierką oscylacyjną prostokątna lub okrągłą której zakres kierunków drgań jest większy do tego się obraca - dla profesjonalistów ze sprawną ręką bo można przedobrzyć  :twisted:

także polecam zajrzeć tutaj
http://www.klakiernik.pl/index.php?cat_id=20&page=0&view=3&sort=default

[brudny#1924]

no ja szlifowałem i wyprowadziłem powierzchnie,no nie wiem nie znam się