Według mnie wszelkie systemy typu ABS, ESP, wspoma, zostały stworzone dla komfortu kierowców, co wcale nie znaczy, że kierowca nie da sobie bez nich rady, lub nie umie jeździć. Może takim samochodzie jak Polonez nie są potrzebne, ale jak ktoś jeździ szybciej to się przydają. ESP już kilka razy uratowało mi życie (czasem przeszkadza, ale od czego jest wyłącznik).
Co do mojego Poloneza, kupiłem w śmiesznej cenie (odliczając ubezpieczenie 600zł), nie ma gazowni, co jest dla mnie ważne. Też mi trochę tej budy szkoda, ale może ktoś się nią zaopiekuje. Nie wydaje mi się, żebym za poszczególne części zapłacił mniej (most, wał, silnik, skrzynia, zwrotnice, piasty, hamulce, serwo, pedały, kolumna i przekładnia kierownicza do tego elektryka).
Moje plany dotyczące modyfikacji podzespołów Poloneza wyglądają tak:
1. Przednie hamulce:
tarcze hamulcowe mikoda 284x22
jak mi się trafią w dobrej cenie to zaciski brembo od alfy brery a jak nie to zwykłe od alfy
2. Tylne hamulce:
Tutaj mam dylemat. Po pierwsze jeszcze nie sprawdziłem, czy mam tarcze czy bębny. Na pewno nie mam hamulców Lucasa. Jak to może być z tylnymi hamulcami w aucie z 94 roku? Jakie są możliwości modyfikacji tylnego układu hamulcowego?
3. Hydrauliczny hamulec ręczny w razie potrzeby większe serwo.
4. Zawieszenie tylne i przednie własnej konstrukcji.
5. Na pewno inna przekładnia kierownicza, jakaś listwowa. Tutaj pytanie jaka przekładnia, która pasowałaby do kolumny Poloneza. Czy Polonez ma składaną kolumnę kierowniczą? Ewentualnie na jaki zestaw (przekładnia + kolumna) wymienić?
6. Czy silnik nie będzie się przegrzewał? Może zastosować np. chłodnicę oleju. Co o tym myślicie?
7. Do całego zestawu jakieś fajne alufelgi minimum 16 cali