Do gaźnika chcesz klucz dyno używać? Po co? Tam wszystkie śrubki i nakrętki dokręca się ręką - i już. Miałem FSO 1500, wersja "C", czterobiegowy ze stykowym zapłonem i parę razy rozbierałem mu gaźnik, czyściłem dysze paliwowe i powietrzne, rurki emulsyjne (przydadzą się wykałaczki oraz strzykawka z igłą), kanały paliwowe, regulowałem poziom paliwa, czyściłem urządzenie rozruchowe, itd... To dobre, niezawodne i dość trwałe gaźniki, jak się umie go ustawić po wyczyszczeniu, to silnik chodzi jak żyleta i pali nawet przy -20.