Autor Wątek: Utopiony w oleju.  (Przeczytany 5604 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Utopiony w oleju.
« dnia: Luty 01, 2010, 14:21:00 pm »

Browser

  • Gość
Otóż sprawa wygląda dość nie fajnie. Auto ma zero mocy w porównaniu z tym ile miało. Na gazie nie jedzie, na benzynie ssanie na maks i noga da się utrzymać jakoś obroty. Jak jeszcze jechał na gazie to 4 bieg zero przyspieszenia ba nawet zwalniał. Jak juz sie zatrzymał to nie ruszył. Filtr powietrza wygląda tak:


http://picasaweb.google.pl/j.browser/Autko2?feat=directlink


Zrobiłem te zdjęcia nie wiem czy coś jeszcze mam cyknąć. Byłem u mechanika znajomego ojca spojrzał tylko pod klape od filra i mówi ze cały silnik do generalnego remontu, jak jeszcze niedawno robiłem z chłopakami we Wro testy silnika wyszło 12,11,12,8 na 4 tłoku tracił na zaworach. Mówiłem ze może to przez zapchany wygaszacz płomieni ale mnie typ olał. Dlatego zwracam się do Was z wielką prośba o pomoc i rade.



Z tego co wiem to ojciec filtrów nie wymieniał za często. filtr powietrza ponad rok gazu prawie 2 oleju tez dość sporo. Pomóżcie proszę wskrzesić mojego Sportoloneza.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 01, 2010, 14:32:58 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
ładną masz miskę olejową w filtrze.
imo mechanik miał rację, po pierścieniach pewnie zostało wspomnienie.
możesz spróbować przeczyścić odmę, wymienić filtry i zalać silnik olejem typu 20w40, albo dolać moto doktorka, ale, co najmniej, ruski remont masz gwarantowany.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 01, 2010, 17:32:00 pm »

szerszen77

  • Gość
A jaki laik ci nie majstrował przy uzupełnianiu oleju?? bo znam pewna panne która pewnego dnia postanowiła sobie dolać  w swojej corsie to też jej filtrem wyszedł... a zalała bidulkę prawie po brzegi :)

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 01, 2010, 17:35:10 pm »

wito

  • Gość
A jaki tam masz przebieg ??  Nie przegrzałeś go?  to się stało nagle , Może pierścienie zapieczone ?

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 01, 2010, 18:11:11 pm »

Chudson

  • Gość
Jeszcze raz posprawdzać ciśnienie, dosyć nierówne miałes ostatnio pozatym skoro piszesz ,ze na ostatnim cylindrze puszczało na zaworach to zrobiłeś coś z tym ? i z kąd ta pewnosc ,że na zaworach a nie na pierścieniach poleciało cisnienie  ? próba olejowa była ?
Z tego co piszesz to raczej winna jest kompresja.
Dużo tego oleju , za dużo jak na zwykłe opary.  na początek sprawdzić luz zaworów
Jeśli panewki nie stukają to można wymienić pierścienie i uszczelniacze zaworowe z docieraniem zaworów - może jeszcze posmiga.  Ale to trzeba rozebrać najpierw żeby stwierdzić napewno

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 01, 2010, 19:22:23 pm »

Browser

  • Gość
Nie z olejem napewno nie było za dużo. sam leje olej jak coś. nie przegrzałem stało sie z dnia na dzień. próba olejowa była stracił na cisnieniu na próbie wiec to zawory.


Ten olej co jest na zdjeciu to tego jest mało, bo to zdjecie po wytarciu pojemnika na trasie jak zdjełęm klape z pojemnika i wyciagnełęm filtr to z niego az olej kapał. i chyba z 20 minut wycierałem w srodku ten olej.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 01, 2010, 20:12:25 pm »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1214
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
A może uszczelniacze zaworowe poszły się na spacer, czyli tak stwardniały lub nawet popękały , że tak wali olejem.Bo jeżeli próba olejowa została przeprowadzona prawidłowo to tylko uszczelniacze moga dać takie skutki.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 01, 2010, 21:15:48 pm »

Offline Daro

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 354
uszczelniacze-- nie
pierścienie -- raczej nie
usczelaka pod głowicą -- prawdopodobne

nie ma mocy -- a ja ma mieć? jeśli nie dostaje powietrza  bo filtr zabity olejem i . jak brakuje powietrza to ciągnie z odmy razem z olejem....

nie ma co panikować.. wyjmij filtr, umyj puszkę filtra. przejeź sie bez filtra - zobaczysz jak będzie chodził
były:
>plus '97
>125p '78/'82
>caro 96
jest: Power of Dreams

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 01, 2010, 23:40:20 pm »

Browser

  • Gość
Ja tez sadze ze to filtr bo ojciec jak go zapytałęm kiedy wymieniał filtr pwoietrza "a mzoe z dwa alta temu widze czysty suchy to nie wymienaiłem" myslałęm ze mi sie nogi ugną.

[ Dodano: 03 Lut 2010 15:10 ]
No wiec tak, wyczysciłłem cały pojemnik na filtr zapaliłem bez filtra pali ładnie na benzyce utrzymuje 1 k obrotów na gazie tez. jak mu depnąc obroty to chlapie olejem. co wiec teraz? chlapie olejem tylko przy benzynie na gazie jest niby czysto łądnie i pieknie.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 03, 2010, 23:46:09 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "Browser"
Ja tez sadze ze to filtr bo ojciec jak go zapytałęm kiedy wymieniał filtr pwoietrza "a mzoe z dwa alta temu widze czysty suchy to nie wymienaiłem" myslałęm ze mi sie nogi ugną.

[ Dodano: 03 Lut 2010 15:10 ]
No wiec tak, wyczysciłłem cały pojemnik na filtr zapaliłem bez filtra pali ładnie na benzyce utrzymuje 1 k obrotów na gazie tez. jak mu depnąc obroty to chlapie olejem. co wiec teraz? chlapie olejem tylko przy benzynie na gazie jest niby czysto łądnie i pieknie.

Ja bym jednak polecił przeczyścić również gaźnik. Jeżeli dalej nie pomoże trzeba szukać przyczyny gdzie indziej.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 04, 2010, 01:41:50 am »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1029
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
A czy nie masz czasem z okazji LPG przytkanego dolotu powietrza celem ustawienia odpowiednich obrotów biegu jałowego ? Tak robią czasem "fachofcy" od gazu jak nie potrafią sobie poradzić z regulacją inaczej. Podczas jady silnik jednak potrzebuje tego powietrza trochę i ssie skąd się da. Z odmy też...
Znam z własnych przeżyć...
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 04, 2010, 10:54:06 am »

Browser

  • Gość
Hmmm tego nie wiem, ale jakiś przewód idący od silnika do filtra powietrza był lekko zsunięty i zagięty to go naprostowałem i nasunełem :)

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 04, 2010, 10:57:44 am »

Chudson

  • Gość
A to chlapanie na benzynei sprawdzqałeś po skręceniu tego do kupy czy przy odkręconej pokrywie filtra gazowałeś ?

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 12, 2010, 13:33:07 pm »

Browser

  • Gość
przy zakręconej. dzisiaj byłem znów przy aucie bo była chwila czasu. Zapaliłem go na benzynie wiadomo dlaczego zima itp. Sprawa wygalda tak ze ssanie wyciągnięte na maksimum a on i tak nie potrafił swoich obrotów utrzymać i gasł. 2 razy zdarzyło sie ze był strzał mały dymek z filtra powietrza (bo filtra nie było klapa zdjęta) i gasł całkowicie nawet z gazem w opór depniętym. Z gaźnika wyjeło mi się szczątki jakiejś uszczelki. Ogólnie planuje rozebrać cały gaźnik wyczyścić go dobrać sie do odmy i wygaszacza płomieni. wymienić filtra powietrza gazu i myśle tez na filtrem paliwa. problem w tym ze nei wiem gdzie jest odma i wygaszacz i jaks ie do nich dobrac.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 12, 2010, 18:45:17 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Do gaźnika chcesz klucz dyno używać? Po co? Tam wszystkie śrubki i nakrętki dokręca się ręką - i już. Miałem FSO 1500, wersja "C", czterobiegowy ze stykowym zapłonem i parę razy rozbierałem mu gaźnik, czyściłem dysze paliwowe i powietrzne, rurki emulsyjne (przydadzą się wykałaczki oraz strzykawka z igłą), kanały paliwowe, regulowałem poziom paliwa, czyściłem urządzenie rozruchowe, itd... To dobre, niezawodne i dość trwałe gaźniki, jak się umie go ustawić po wyczyszczeniu, to silnik chodzi jak żyleta i pali nawet przy -20.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 12, 2010, 19:44:54 pm »

Browser

  • Gość
Mam książkę auta na pc-tku i czytałem ze jedną śrubkę należy dokręcić kluczem dynamometrycznym.

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 12, 2010, 20:21:00 pm »

Offline Maxiu

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1061
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro MR 91
Tak ta od zaworu elektromagnetycznego... Wystarczy ze jak będziesz odkręcał to zapamiętaj, w jakim  położeniu był konektorek (przeważnie lekko od pionu jest obrócony) i już.
FSO Polonez Caro 1.6 k16 :) lpg 92' L-46
4 elektryczne szyby , wspoma, lusterka elektryczne, podgrzewane, IG Standard podgrzewane, podłokietnik
były #1935

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 13, 2010, 08:15:28 am »

Offline doomelek-22

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 46
    • Polonez '89 , Syrena 105 '76 , Syrena R20 ' 77
Sprawdź czy działa zaworek elektromagnetyczny na gaźniku -przy przekręconym kluczyku (jak kontrolki Ci świecą) edepnij ten kabel który podłączony jest do gaźnika -zaworek powinien cicho kliknąć.Jeżeli zaworek się nie otwiera ,to nie może utrzymać obrotów .

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 13, 2010, 11:13:27 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4132
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Śrubki w gaźniku po prostu dokręca się z wyczuciem. Co do gaśnięcia to u mnie np przyczyną był stary gaźnik, który podawał za wielkie porcje paliwa i regularnie zalewał silnik. (Świece po wykręceniu miałem całe śmierdzące benzyną). Niestety mimo wielu wysiłków z mojej strony skończyło się na wymianie gaźnika na regenerowany.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Utopiony w oleju.
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 13, 2010, 13:11:46 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Cytat: "Grzech#1938"
Śrubki w gaźniku po prostu dokręca się z wyczuciem. Co do gaśnięcia to u mnie np przyczyną był stary gaźnik, który podawał za wielkie porcje paliwa i regularnie zalewał silnik. (Świece po wykręceniu miałem całe śmierdzące benzyną). Niestety mimo wielu wysiłków z mojej strony skończyło się na wymianie gaźnika na regenerowany.


A trzeba było sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej, skontrolować działanie zaworka iglicowego pływaka, je same sprawdzić, czy nie są dziurawe, sprawdzić, czy się on nie zacina, oraz czy są właściwe dysze paliwa, dysze powietrza, czy rurki emulsyjne są drożne i czyste, czy pompa paliwa nie daje za dużego ciśnienia (gaźnikowce nie miały przewodu powrotnego, przynajmniej mój FSO 1500 nie miał). Proste sprawy.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!