Witam ponownie. No i chyba coś przekombinowałem
Zrobiłem osobny przełącznik do włączania elektowazaworów i teraz jak włącze je na ok 3 - 5 sekund przed rozruchem to silnik nawet nie puknie. Kręci tak jakby na sucho czyżby się zalewał ? A może nawet bez tego magicznego przełącznika się zalewał i na początku na moment załapał i później nic? Na ciepłym silniku jak załącze elektro zawory na chwilke to dłużej kręci niż bez załączania.
[ Dodano: 07 Mar 2010 12:34 ]Witam. Doszedłem do tego, że nie ma reguły na odpalanie mojego poldka na gazie. Raz odpali idealnie od pierwszego, a raz nawet się nie odezwie. Wyczyściłem czujnik położenia wału bo gdzieś na forum wyczytałem że to pomogło w jakimś przypadku. Był bardzo brudny aż siwy. Po nocy odpalił od strzała i już się ucieszyłem, że może to było przyczyną, ale niestety przy kolejnych rozruchach po dłuższym postoju ( 10 - 12 godzin) łapał od razu tylko w momencie przekręcenia kluczyka na rozruch i koniec. Później może kręcić i kręcić. Dopiero kilkakrotnie "pod pompowanie" benzyny pompką i na benzynie odpalił. Dodam, że przewody zapłonowe nowe firmy sentech i świece iskra 85 czerwone ( fabryczna przerwa 0.7mm). Jeszcze myślałem, że coś z immo się dzieje ale on nie wtrąca się do zapłonu więc raczej odpada.
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysły??
Pozdrawiam