W końcu doszedłem do zgody z moim poldkiem. Wymieniłem przewody WN, linkę ssania, wykąpałem, wypieściłem gaźnik (membrana, wtryskiwacz, dysze, oringi - zmienione), powymieniane wszystkie przewody gumowe i w końcu jest dobrze, odpala i jeździ tak jak powinien, świec już nie zakopca.
Przy rozruchu, zimny trochę kuleje na ssaniu, ale jak się rozgrzeje jest wszystko ok.