U mnie (wczorajszej soboty) było mnóstwo pracy. ;D
Wymieniłem już wcześniej wspominany środkowy drążek kierowniczy na nowy, a przy okazji wykryłem luz na przekładni kierowniczej, który natychmiast wykasowałem

Na koniec ustawiłem zbieżność, pomalowałem bitexem końcówki i jest super - auto jest stabilniejsze i już przy hamowaniu nie ściąga mnie na bok i nie dryga kierownica no boki.

Myślałem, że to wina nowej felgi, ale jednak nie. :D
Ponadto wymieniłem filtry powietrza, paliwa, no i oleju wraz z olejem - tradycyjnie Lotos mineralny 15/W40.
... a przez resztę dnia pastowałem pastą do butów opony i listwy drzwiowe. ;D
Tak zleciała sobota, ale uważam, iż była udana. :mrgreen: