Dzisiaj z kolegą walczyliśmy z naszymi autami. U mnie wymieniona uszczelka przy kolektorze wydechom, a gdy wracałem do domu miałem mały pożar pod maską.
Linka od sprzęgła wytarła się o alternator (jaki cudem nie wiem) tak że zwarła go było zwarcie i w ciągu kilku sekund, wypaliła cała otulinę (naprawde kupa ognia gaśnica w ruch) oraz strzeliła linka
Jutro jej wymiana:/