-= Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... Część VI =-

[Ukash]

Bartekcom, ja ostatnio zauważyłem, że mam altek 70A :evil:

W temacie to padł mi prawy halogen. Jutro zobaczę co tam jest.

[Emil]

Haha udało się wyjechać :D

Wrażenia z pierwszej jazdy na letnich gumach bezcenne.
Wrzuciłem mu zimówki i przy okazji zmieniłem klocki hamulcowe, okazało się to nie takie trudne Wrzuciłem worek piachu do bagajera.

Niestety mimo prawie nowych zimówek przód poldusia lata jak może... coś tak jak by był nie dociążony

[Maurer]

Zajrzałem do reduktora lpg. Po poltora roku/15-20kkm od regeneracji membrany bez sladow zuzycia, oleiny moze 2mm na dnie, filtr gazu tez w miare czysty.

[Ukash]

Okazało się, że zdechła prawie nowa żarówka i dlatego halogen nie świeci  :evil:

Posmarowałem uszczelki żeby nie przymarzały  :wink:

[Piotr_T]

Na mrozie i śniegu leżalem wyciągając zbiorniczek od spryskiwaczy bo na czas nie wymieniłem płynu. Rozmroziłem ciepłą wodą, wymyłem, suszarką osuszyłem silniczek i wmontowałem zpowrotem do poldka. Ciekawe co ludzie myśleli sobie widząs czlowieka leżącego w taką pogodę pod polonezem na parkingu. Sprawdziłem też świece - na wiosnę trzeba o nich pomyśleć bo już ze 20kkm zrobiłem na nich. Rozgrzałem też silnik i trochę odśnieżyłem poldka.

[Grzech#1938]

Odkopałem śnieg dookoła gaźnikowca... Uffff... Miałem nosa, że ze trzy dni mi zajmie dotarcie do niego. :lol:

[pawlack]

Wymieniony olej z filtrem, świece zapłonowe oraz rura papierowa od zimnego powietrza. Dodatkowo odkurzyłem w środku i przetarłem szyby oraz lampy z brudu. Autko gotowe na trasę.

[Grizli]

A ja musiałem naprawić na mrozie wycieraczki z przodu.Oczywiście musiało się to plastikowe badziewie rozlecieć.Na szczęście nauczony doświadczeniem miałem zapasowe wraz z kompletem kluczy w bagażniku.20 min na shellu i śmigają jak nowe.

[show]

Pół dnia przy df-ie, czyściłem szczotą wnęki przednich kół, właściwie cały przód od wewnątrz,nadkola ma co prawda, ale widocznie nie zawsze je miał bo kupa syfu, potem całość i profile zamknięte zabezpieczyłem podgrzaną mieszanką smaru +przekładniowy+ pistolet i poszło,potem jeszcze rozmazałem to pędzlem, w poprzednim fiacie też tak było i nic nie gniło , potem wyjąłem tłoczki z hamulców, jeden do wymiany , po wszystkim wyglądałem jak murzyn :D

[BARTEK1925]

Pojechałem z Matulą do Trzebiatowa i zepsułem auto, po 15 minutach naprawiłem i pognałem do domu. Chcąc wymienić żarówkę kierunku w zderzaku stwierdziłem agonie/samoutylizację styków i musiałem na leżąco, po ciemku wymienić lampkę zespoloną, teraz wszystko świeci jak trzeba, jutro wypad pod Bydgoszcz z blokiem do remontu, po nowym roku do Polda wraca blok z numerkiem 000086

[Dominik]

Zatankowałem LPG. Wymieniłem łożyska w alternatorze, okropnie hałasowały, jutrzejszej trasy do Lublina na pewno by nie wytrzymały. Zamontowałem nowy filtr powietrza.
Potem pojechałem do miasta, kupiłem browary i polatałem bokiem  

[FaZi]

chcialem cos zrobic z ogrzewaniem w Polonezie, ale po odkreceniu chwytu powietrza (pod podszybiem) stwierdzilem ze klapki sa ustawione idealnie... nie wiem czemu tak lipnie grzeje ;/ przy 90* ledwo ledwo leci...  

przymocowalem oryginalna gumowa oslone zimowa na atrape do mojego Borocarovera

[Młody#]

FaZi, nagrzewnica.

[polon]

musiałem na leżąco, po ciemku wymienić lampkę zespoloną

jak? :D zderzak demontowales czy jak?


w swoim nic nie robie, ciagle jezdzi tylko

[Piotr_T]

Wyjeżdżając spod biedronki zrobiłem ładnego boka. Żona się na mnie pozłościla i powiedziała, że nie wsiądzie ze mną więcej do samochodu bo mogłem ją zabić.

Na parkingu koło biedronki śniegu pod samą podłoge i polonez spokojnie dał radę, a kolo fiatem punto tylko w pród i w tył ledwo co jechał.

Kocham RWD

[Wojt@s]

następnego dnia po spocie sprzedałem abimexa ... i jak to każdy z moich polonezów zaliczył prznajmniej jednego spota...
dzis po 2 tygodniach postoju odpaliłem poldoroverka... jego koła nadal nie dotknęły tegorocznego śniegu chociaż przydałoby mu się trochę ruchu ale jednak nie po zasolonej drodze....
w puncie strzeliła mi sprężyna przednia lewa... jutro decyzja czy nim jadę czy.... idę na przystanek (bo poldkowi nie pozwolę zasolić blach) :D

[FaZi]

czy Wam tez zamarzlo paliwo? mi sie wydaje ze zamarło... chociaz nie wiem... Rano krecil (bardzo wolno) ale zalapal na pol sekundy i pozniej juz koniec. Ni chu chu. Dopiero na holu z 3 biegu sie odpaliło i juz trzymał obroty.

Musze kupic ten dodatek do paliwa, nie jest drogi a za to nie bedzie wiecej niespodzianek

w temacie: sciagnalem kolegi Passata bo zamarzło mu paliwo.

[Mardas#1946]

FaZi, Nie raz to opisywałem w swoich postach,żeby nie mieć kłopotów z odpałką przy niskich temperaturach,i widzę że mało mnie ktoś słucha.Dodatki do paliwa są jak najbardziej wskazane ,szczególnie w zimie.Ale niezawodną metodą na takie przykre niespodzianki jest jazda, metodą "pełnego zbiornika"Od lat ją stosuję,i nigdy nie miałem wpadki  :wink: Więc i wam ją polecam. :D

[Michau]

Mi w golfie raz przymarzlo, chyba na pompie paliwa bo jest pod autem. Kilka razy musialem pokręcić kluczykiem potem odpalić, strasznie chodził ale poszło. Ale to wina ujowego paliwa ze stacji no name - musialem zatankowac bo zawsze mam w nim opary
Teraz na paliwie BP lub Bliska nie ma najmniejszych problemow, a auto stoi na dworze.

[Gandziorz]

Wymieniłem sprzęgło w swojej omie na nowe firmy CIS (181zł z przesyłką).
Na razie się sprawdza bo świeżo założone, ale dają na to 2 lata gwarancji której jak 99% firm nie uznają ponieważ "wada eksploatacji".