Ja mówię, że raczej warto. koszt jaki trzeba włożyć w uruchomienie pojazdu jest niewielki. hamulce to nie jest problem, nawet jak będzie trzeba całe wymienić, a w starym samochodzie, czy jeżdzącym, czy nie i tak trzeba (pompe, przewody, zregenerować zaciski, o tarczach czy klockach nie mówie nawet)
łożyska-nowy smar i regulacja.
silnik jak nie odpali/będzie w złym stanie kupić inny, po 300zł są.
Ważne jaki jest stan blacharski.
Problemem mogą być takie rzeczy jak spękane folele, uszczelki, zaśniedziałe styki, zardzewiały wydech, zbiornik paliwa, reflektory ale to i tak jest do obejścia-ważne jaka cena zakupu.
Jeśli chodzi o ponowną rejestrację-przechodziłem to jakiś czas temu, rejestrowałem motor. sprzęt był wyrejestrowany, gdy jeszcze było można zrobić to ot tak, napisaliśmy umowę kupna sprzedaży, z tym poszliśmy do urzędu, gdzie był ostatio zarejestrowany, wzieliśmy wypis (taka kartka, ze ten sprzęt jest w ewidencji, następnie przegląd i do swojego wydziału komunikacji)