Autor Wątek: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy  (Przeczytany 6490 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« dnia: Czerwiec 07, 2010, 18:23:48 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
No więc tak, mam pewne problemy ze swoim roverkiem i wydaje mi się że wina leży po stronie brudnych wtrysków. Kiedyś lałem pewien wynalazek do czyszczenia wtryskiwaczy trochę pomogło ale problem powrócił ze zdwojoną siła ( możliwe przez to że syf pływa w baku ale to inna kwestia ).

Na forum kiedyś był artykuł o wtryskach ale obecnie nie działa więc pisze tutaj. Chodzi mi o to czy jest to ciężka kwestia dla przysłowiowego laika w owej dziedzinie, jak się do tego zabrać, na co uważać i czy zaopatrzyć się w jakieś rzeczy które w trakcie roboty mogą się popsuć lub wymagać wymiany. Czym te wtryski czyścić domowymi sposobami i w jaki sposób ?

Za wszelkie porady z góry dziękuje :)

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 07, 2010, 23:33:22 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Stary wyjmij listwę. Obstukaj wtryski w kierunku wstecznym "jebut twoju mać" o deskę.
Potem podłączając do prądu cyklicznie przedmu"ch*" kompresorem.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 08, 2010, 09:48:37 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Ja dodam jeszcze że udało mi się rozruszać zastany wtryskiwacz jak dostał parę "młoteczków" Ale to już nie było to. Na szczęście benzyna w moich autach jest paliwem alternatywnym  :lol:  :lol:  :lol: .

[ Dodano: 2010-06-08, 09:55 ]
Ja dodam jeszcze że udało mi się rozruszać zastany wtryskiwacz jak dostał parę "młoteczków" Ale to już nie było to. Na szczęście benzyna w moich autach jest paliwem alternatywnym  :lol:  :lol:  :lol: .
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 08, 2010, 18:14:58 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
No i udało się wyciągnąć wtryskiwacze i moje pytanie jest takie czy te żółte końcówki które wchodzą do cylindrów powinny się kręcić, bo z 4 wtrysków to jedna końcówka kręci się luźno, dwie tak sobie z oporem a czwarty stoi sztywno. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie no i czy to dobrze jak się kręci czy dobrze jak się nie kręci :D ;)

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 08, 2010, 22:44:50 pm »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
nie gra roznicy czy sie kreci :) ja pamietam jak ze 2 tygodnie temu czyscilem 3x wtryskiwacze :| dopiero jak wypłukalem caluuutki uklad paliwowy problemu nie ma :) nafta z pol godziny niech polezy, pozneij wyjmujesz, kompresorem przedmuC H U J E S Z jednoczesnie dajac impuls (zalecana 2 osoba). tak jak napisal stingeerek, odwrotnie nic przeplywa paliwo ;)
Znam ten sposob od Stingerka i naprawde działa :)

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 09, 2010, 09:24:18 am »

Offline myszaradom

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
    • Poldorover 1,8
ja swoje wtryski czyściłem benzyną ekstrakcyjną

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 10, 2010, 11:17:44 am »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
No więc wtryski wyczyszczone, zamontowane. Sama listwa wtryskowa była czyściutka, z wtrysków też za wiele nie wyleciało, no ale po złożeniu pierwsza jazda wrażenia pozytywne bo auto ładniej przyspiesza i nie dusi się przy mocniejszym wciśnięciu gazu.

No ale jeden problem dalej występuje z którym nie umiem sobie poradzić. Mianowicie auto nie odpala tak jak potrzeba tzn. kręci rozrusznikiem około ( 4 sekund ) a gdy postoi z 20 minut po dłuższej jeździe to nawet koło 5 - 6 sekund. Problemy z odpalaniem porannym po nocy nie występowały przy temperaturze poniżej 0 stopni. Auto w tedy odpalało w ułamek sekundy cyk i już nawet przy mrozach po - 22 stopnie. Gdyby to było tylko to jeszcze idzie przeboleć ale rano gdy po stoi przez noc, to jak już odpali to przez ( obecnie po czyszczeniu wtryskiwaczy i przy tej temperaturze tj 30 stopni ) około 30 sekund auto ciężko wkręca się na obroty, dusi się przerywa, chwile się nagrzej i idzie jak burza. W zimie ten problem było bardziej odczuwalny bo auto musiał się nagrzewać około 1 minuty przy mrozach nawet do 2 minuty żeby można było jechać.

Czasem podczas jazdy ( temperatura silnika 75 - 80 stopni czasem przy 90 ) ale bardzo rzadko zdarzało się tak że ja mu w gaz a on buuu myśli i nie chce ruszyć, trzeba było sprzęgło wcisnąć chwile odczekać i już mu przechodziło.

Po za tymi problemami silnik pracuje bardzo dobrze. Trzyma idealnie obroty na ciepłym 850 rpm na zimnym 1200 rpm, obroty nie pływają nic. Nagrzewa się i trzyma idealnie temperaturę. Wkręca się do odcięcia na każdym biegu bez zająknięcia, nie szarpie przy przyśpieszaniu chodzi elegancko. Wydaję mi się że mocny jest tak samo jak zawsze był.  
 
Problem występuje jakoś już będzie z rok czasu, raz z większym nasileniem raz z mniejszym.
Przez ten czas zdążyłem wymienić / podmienić / sprawdzić:

- układ zapłonowy tj: przewody swiece kopułka palec - nowe, cewka i CPWK używane
- wymienić pompe paliwa, wyczyścić wtryskiwacze filtr paliwa wymieniony jakoś 1.5 roku temu
- wyczyścić przepustnice, wymieniłem Czujnik temperatury cieczy chłodzącej - używany

Dla testów odpinałem różne wtyczki zawsze zero reakcji jedynie przy odpięciu wtyczki silniczka krokowego auto jeszcze gorzej sie zachowało bo nie mógł znaleść sobie obrotów jałowych po odpaleniu trzymał je na poziomie 400 rpm.  


Generalnie po wszystkich tych wymianach owy problem staje się coraz mniejszy auto pracuje lepiej odpala też lepiej itd ale dalej coś jest nie do końca tak jak trzeba. Ktoś ma jakiś pomysł lub wie co to może być ? Był bym wdzięczny  :)

Nie chcę zakładać nowego tematu więc ciągnę go tu.

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 10, 2010, 11:34:26 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Prosta sprawa - w układzie nie "zostaje" ciśnienie paliwa i podczas rozruchu musisz pokręcić sinikiem, żeby się "nabiło" i odpalił.

Jeśli układ jest sprawny, szczelny i drożny, to silnik, jak jest ciepło, powinien zapalić od przysłowiowego "dotknięcia".

Jak jest zimniej, to paliwo jest gęściejsze i "zostaje" w magistrali paliwowej. Jak ciepło, rozgrzewa się i ciśnienie spada.

Ponoć pomaga wstawienie zaworków zwrotnych, za pompą i przed magistralą paliwową, itd..

No i wypadałoby sprawdzić regulator ciśnienia paliwa, może coś w nim siedzi, albo już siadł po latach.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 03, 2010, 13:53:31 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
No i wymieniłem ten regulator paliwa i bez zmian. Po odkręceniu regulatora paliwo w nim było, nie było żadnych paprochów ani inny dziwnych substancji, w przewodzie powrotnym paliwa również.  Co może jeszcze powodować taki stan rzeczy, że jak na dworze ciepło i słonecznie to długo kręci przy odpalaniu a zaraz po odpaleniu podczas dodawania gazu dusi się przez chwile ( 5 - 15 sekund )  po czym wszystko jest już dobrze. Natomiast jak jest pochmurno i zimno ( najlepiej jak jest mróz ) auto odpala dosłownie od dotknięcia ale za to dłużej się dusi ( 15 - 45 sekund nawet do minuty, dwóch przy mrozach -25 ). Wilgotność na dworze nic nie zmienia. Myślę teraz nad czujnikiem temperatury powietrza zasysanego, działa on podobnie chyba jak temperatury płynu. Dobrze kombinuje ? Myślałem jeszcze nad słabą kompresją ( w aucie 1.5 roku temu przeskoczył pasek rozrządu o 7 ząbków, trzeba by ją zmierzyć ) tylko zastanawia mnie to że przy takich mrozach kompresja jest i odpala bardzo ładnie a przy +30 kompresji nie ma i długo kręci ? Trochę to bez sensu.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 22, 2011, 18:18:59 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
Problemu ciąg dalszy ...

No więc tak, auto dalej ma problem z odpalaniem generalnie już za każdym razem długo kręci, dodanie gazu trochę pomaga - generalnie "przyzwyczaiłem" się do tego, bo po odpaleniu i chwili pracy no wolnych obrotach wszystko było oki i autko chodziło jak talala. No ale pojawiły się kolejne martwiące oznaki. Stoję na światłach,(problem najczęściej występuje przy rozgrzanym silniku ) wolne obroty 850 rpm, wrzucam jedynkę ruszam i jedynie co auto robi to buuu i wyraźnie się dusi. Pomaga albo: dodanie więcej gazu, auto chwilę ( 2 - 3 sek ) myśli i nagle ruszy, aczkolwiek jest to ryzykowna metoda bo najczęściej auto zgaśnie i później jest duży kłopot z odpaleniem. Druga metoda to przy wciśniętym sprzęgle wpuścić go minimum na 1300 - 1500 rpm i dopiero zwalniać sprzęgło auto w tedy rusza bez zająknięcia i bez najmniejszych kłopotów ( przerywania duszenie itp ) wkręca się do odcinki.

Kolejna rzecz to taka, że kto za mną ze znajomych nie jedzie to mówi że mam tragiczne spaliny, tzn auto nie dymi ale w koło auta wyraźnie czuć " fatalne spaliny " tak jakby hmmm nie przepalone paliwo, szczególnie przez kilka pierwszych minut po odpaleniu albo po mocnej prze gazówce. Do tego ostatni tłumik na wolnych obrotach tak jakby "pluł", "pierdział". Cały układ wydechowy na pewno jest szczelny.

Raz na jakiś czas auto z rana po prostu nie odpala. Kręci tak jak zwykle ale po odpaleniu wejdzie na 100 - 200 obr/min po czym zgaśnie i można sobie nim już kręcić w nieskończoność. Po wykręceniu świece są okopcone i całe taplają się w paliwie.Trzeba je wyczyścić wysuszyć, do tego zostawić odkryte gniazda świec na minimum 24 - 36h po czym zakręcić suchutkie świece i auto odpala od przysłowiowego dotknięcia.

Do tego auto pali dużo paliwa, w zimie potrafił do 18l/100km obecnie koło 12 - 13l/100km.

No i moje pytanie jest takie : Co mu dolega ? :> Wymieniłem już cały układ WN, regulator ciśnienia paliwa, pompę paliwa, filtr paliwa, powietrza, komplet czujników dla ecu, podmieniłem komputerem. Nie dotykałem jeszcze tylko sondy lambda no ale ona rzekomo nie bierze udziału w rozruchu silnika.

I teraz mam pytanko czy lambda może dawać aż tak bogato, żeby zalewało tak mocno świece, że byłby problem z rozruchem i wyżej wymienionymi problemami. Dodam, że odpięcie wtyczki od lambdy generalnie nic nie zmieniło.

Pozdrawiam.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 22, 2011, 18:29:18 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A jak czujniki temperatury??

Jak nie to to chyba faktycznie zostają wtryskiwacze do sprawdzenia.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 22, 2011, 18:38:52 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
A jak czujniki temperatury??

Jak nie to to chyba faktycznie zostają wtryskiwacze do sprawdzenia.

Czujnik temperatury wymieniony. Wtryskiwacze wydają się być oki. Były czyściutkie, wszystkie ładnie cykają.

Cytuj (zaznaczone)
czy lambda może dawać aż tak bogato, żeby zalewało tak mocno świece, że byłby problem z rozruchem i wyżej wymienionymi problemami. Dodam, że odpięcie wtyczki od lambdy generalnie nic nie zmieniło.


?
 

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 22, 2011, 20:39:24 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A pompa paliwa jakie daje ciśnienie...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 22, 2011, 22:07:47 pm »

Offline Tybek

  • 126p 1.1 SPI+ 2x 125p
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 383
  • Płeć: Mężczyzna
A filtr paliwa wymieniłeś?
126p 1.1SPI FL 1989 (sprzedany)
125p 1.6 16v (rajdówa- niestety j.w)
125p 1.6ME (seria)
GSF1200S
www.facebook.com/coztego

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 22, 2011, 22:31:18 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
Cytuj (zaznaczone)
A filtr paliwa wymieniłeś?
Tak
Cytuj (zaznaczone)
A pompa paliwa jakie daje ciśnienie...
Nie wiem. Aczkolwiek auto na dwóch różnych pompach co do odpalania zachowywało się tak samo. Na obecnej pompie auto ciągnie na biegach 1,2,3 do odcinki bez chwili zwątpienia.

Czasem po mocny rozgrzaniu, dłuższej jeździe zaczynają delikatnie falować obroty +/-50 rpm. Czasem potrafi się zawiesić na wolnych na 1100 rpm i w tedy nie ma najmniejszych problemów z ruszaniem auto się w ogóle nie dusi, po chwili wróci na 850 rpm i zaczynają się klocki.

http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=10423.0 < - Świece wyglądają tak jak numer 2 na zdjęciu zamieszczonym przez Stingerek.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 23, 2011, 10:01:39 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Sprawdź połączenie podciśnienia ECU-kolektor oraz jak ci się uda to podepnij multimetr pod środkową nóżkę MAP-a zainstalowanego wewnątrz komputera. Może masz nieszczelność albo padnięty MAP... Tak by przynajmniej wychodziło z opisu świec.

Wartość MAPsensora jest brana pod uwagę do ustalania ilości paliwa oraz wyprzedzenia zapłonu...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 24, 2011, 16:16:41 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
No więc tak. Auto odpala po nocy już bardzo bardzo kiepsko, podejrzewam że będzie tak odpalać jeszcze z 3 - 4 dni po czym padnie całkiem, na kolejne 2 dni po czym po wyczyszczeniu świec i odparowaniu paliwa z gniazd świec auto odpali jak gdyby nigdy nic. Długo kręci po czym bardzo powoli zaczyna wchodzić na obroty - cały czas trzeba trzymać przekręcony kluczyk w pozycji rozruchu mimo, że motor już chodzi np na 250 obr/min - puszczenie kluczyka skończyłoby się kompletnym zalaniem motoru i nie możliwością odpalenia przez około 2 dni, do tego przy kręceniu trzeba delikatnie dodawać gazu.

Wężyk kolektor-ecu jest szczelny, niezniszczony. Po odpięciu go od komputera, auto po odpaleniu o wiele mniej się dusi, można by powiedzieć, że prawie wcale, ale motor bardziej rzuca się po komorze, wydech jeszcze bardziej parska i do tego przy mocniejszej przy gazówce potrafi delikatnie strzelić w wydech. W czasie jazdy przy odpięty wężyku nie udało się go zdusić ale możliwe, że to tylko kwestia czasu.

Obawiam się, że problem w tym przypadku leży po stronie mechanicznej silnika ( aczkolwiek  przy temperaturze poniżej -2 stopni auto paliło od strzała ), czego bym bardzo nie chciał. Postaram się jeszcze raz na dłużej podmienić całego kompa może jednak tam siedzi problem, chyba że ktoś z was ma jeszcze jakieś sugestie za które byłbym bardzo wdzięczny.

EDIT: http://www.youtube.com/watch?v=B_LZ0o8qnMY mniej więcej coś w tym stylu jak na tym filmiku, tylko że mój wcześniej dłużej kręci, i finalnie odpala.
 
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 16:37:51 pm wysłana przez krecik71 »

Odp: Rover - czyszczenie wtryskiwaczy
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 24, 2011, 16:56:35 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Rozrząd przestawiony.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...