przed awarią jedynie słyszałem mocne ,,cykanie" z silnika , najprawdopodobniej zawory , w filtrze nie ma szklanki ale jest mocno zachlapane wszystko a olej zarówno na świecach od strony elektrody jak i we wnękach na świece. Samochodem pojechałem rano do pracy i wszystko było w jak największym porządku

po pracy już nie odpalił.. a z siłą to różnie bywało ale najgorzej nie jest. Kable są w porządku , mają 5 tyś przejechane , to samo zielony kabelek i świece , kopułki nie zmieniałem ale przebicia nie ma ( zmieniałem palec , wtedy sprawdzałem też kopułkę ) iskry nie ma , ale rozrusznik kręci
nie wiem czy ma to jakieś znaczenie , ale samochód kilka dni wcześniej miał naprawiony układ paliwowy i jechałem na benzynie , wcześniej jeździł tylko i wyłącznie na lpg