a jo rano wstałem, jem śniadanko, w radiu mówią tu, tam i tam sypie śnieg i sypać będzie. No to podniosłem roletę i "o k...a". Do pracy maxymalnie jechałem 80 km/h. Wiślanka jako tako była odśnieżona, ale za to Katowice wcale. Z piotrowic na wełnowiec jechałem maxymalnie na 3 biegu i z lekkim gazem. MAKABRA