Ha ha to jeszcze taka mała ciekawostka: Jak założyłem gazik,to nie mogłem wymyślić,co zrobić z tym nieszczęsnym filtrem,więc wyjąłem sam wkład,zaślepiłem jedno wyjście (akurat spasowała zatyczka od puszki po farbie) i zamontowałem na kawałku rury papierowej z nawiewu i umieściłem za akumulatorem.Chodził na nim tak samo jak na stożku (buczał) tylko nie ciągnął syfu jak stożek.

Miałem przez krótki czas stożek,tylko taki mniejszy (w końcu to 1,4 nie 2,0) umieszczony za atrapką,mieścił się idealnie i w sumie nie zaobserwowałem żadnej poprawy,a tylko mi ciągnął syf do silnika i na gazie mi gasł,bo go powietrze "zalewało"

Teraz stoi na półce i czeka na lepsze czasy
