no dzisiaj znowu tour de szrot po warszawie. Strażacka okazała się złotym rogiem i parę gratów fajnych udało się wyrwać. Ja dorwałęm znaczek FSO z atrapy borewicza, jakieś emblematy, lampkę z Atu +. zaslepek trochę i jakieś przełączniki. Maciek tak jak pisał reflektory zelmoty w bardzo dobrym stanie

Po drodze powrotenej przygody: regulator napięcia podpięty rano okazał się być badziewiem nie działąjącym więc aku się rozładowało jak wracaliśmy i poldek się zagotował bo wiatrak nie miał prądu żeby wiać. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Podpięliśmy stary regulator i pojechał na popych