Tzw. unifikacja,u nas to zawsze było robione,pewnie przez oszczędności,ale to jest w sumie fajna sprawa,że mamy wspólne części w każdym aucie,bo zawsze z czegoś się coś dorobi.Ale na obrotomierzu mogli nie oszczędzać.Rzygać mi się chce,jak na ten zegarek patrzę.W nowych Honkerach i Pasagonach jest to samo,też zegarek

W Lublinach wcześniej tez były zegarki,ale również można było spotkać obrotki,a w dzisiejszych dupa.

Ciekawe przełączniki do nadmuchu i ten z hakiem.Jak by ktoś coś modził w plusie,to ma pole do popisu,bo te od awaryjnych itd można zastąpić klawiszowymi,a dać np. taki kwadratowy z wiatrakiem do wenta chłodnicy,albo nawet dwa
