Mówią, że teraz same monotonne kolory na autach, a tu proszę. Też nie za wesoło
.
Może takie po prostu się dobrze sprzedawały.
Ja np. nie znoszę takiego jasno-zielonego-pastozębowego koloru na Caro.
A swoją drogą, to chyba było też tak, że jeden kolor mógł być sporo tańszy, niż inny.
Na ogół lakiery metalizowane są droższe, a wszystkie srebrne, szare i złotawe to metaliki.
Nigdzie nie napisałem, że tam jest jeden kolor, ale chyba przyznasz, że te niby 4 nie są zbyt porywające ?
Powiedz mi które auto dzisiaj można kupić w trzech odcieniach śliwkowego albo dwóch różowego, kilku zielonego, 10+ czerwonego (z czego ze 3 równolegle dostępne) i dwóch odcieniach różowego, plus wielu niebieskich itd?
A czy kolory nie są porywające? Akurat pamiętam doskonale jak wujek podjechał nowym Caro 1.6 GLI, na którym był srebrny metalik wpadający lekko w beż, wszystkim się szalenie podobał ten lakier, rozmowy były głównie o kolorze.