Autor Wątek: -= LINKowisko =-  (Przeczytany 1305280 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7300 dnia: Październik 15, 2020, 07:55:35 am »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 397
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
Albo trzeba mieć na to wywalone
Tak chyba najlepiej. Nie ma co się przejmować, co inni myślą.

Dla mnie ważne, że mój samochód jest niezawodny (fakt, trochę mi zajęło zrobienie go po zakupie), ale teraz mogę przekręcić kluczyć i jechać 1000km (potem trzeba odpocząć :) ). i wiem, że mnie to auto dowiezie do celu. OK, wszystkiego nie idzie przewidzieć, sprawy losowe itp. Ale generalnie wiem co mam.. Inna sprawa, że w dłuższa trasę to w bagażniku mam załadowane narzędzia i części na wymianę w razie czego -- wolę dmuchać na zimne :)
Tak samo było z Favoritką - mechanicznie igła; niezawodna, ale niestety blacharsko już niedomagała i ostatnie 15 lat to było łatanie i malowanie zaprawek. Ale super mi się tym autem jeździło i miałem gdzieś, czy się komuś jej wygląd podobał czy nie.


Używam go czasami bo jest idealnej wielkości by pojechać do miasta
Jak tak patrzę na to, co się aktualnie w centrum dzieje, to nawet Kaszlak czy Sej to byłby za duży. Wieczne korki, zwężanie ulic, usuwanie miejsc parkingowych...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7301 dnia: Październik 15, 2020, 10:03:37 am »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2080
Mam po prostu ostatnio trochę doła i dlatego wypisuję takie pierdoły po necie
Uzupełnij witaminę D3

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7302 dnia: Październik 15, 2020, 11:39:44 am »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Może kryzys wieku średniego:) Olej to czym ktoś jeździ, bo to najczęściej nie ma odzwierciedlenia w kondycji finansowej, a tym bardziej inteligencji.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7303 dnia: Październik 15, 2020, 13:44:53 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Co do wsi- u nas chyba zawsze tak było. Swego czasu moja babcia była lekarzem w okolicach Staszowa, bo dziadek pracował tam przy budowie kopalni siarki, a później przy projektowaniu udoskonaleń (dziadkowie oboje byli z miasta). Wśród okolicznych rolników panowały specyficzne zwyczaje, o których babcia dowiedziała się, kiedy trafił się pacjent poważnie chory, jeszcze co gorsza była to choroba zakaźna.

Jak przyjechała do pacjenta, to leżał w łóżku, duża czysta izba, dobre warunki.

Za parę dni przejeżdżała obok, wchodzi, a tam pacjenta nie ma, pustki. Okazało się że pacjenta w reprezentacyjnej izbie umieścili tylko na wizytę lekarza, a zaraz potem przenieśli na dół, gdzie w wszyscy siedzieli ściśnięci w brudzie i smrodzie, bo takie tam były zwyczaje- ładna izba na górze była tylko na pokaz i jej na co dzień nie używano, tylko wszyscy siedzieli w jednej gdzie był brud. Oczywiście babcia zrobiła im awanturę, że to nie są warunki dla chorego i że nie mogą być z nim w jednej izbie bo za chwilę wszyscy będą chorzy.

Zresztą to nie była tylko cecha naszych chłopów, przecież szlacheckie "zastaw się, a postaw się".

Teraz siedzę w Anglii i po zwiedzaniu miasta i różnych dzielnic widać że ludzie mają tu zupełnie inne podejście, do samochodów przynajmniej.
W dobrych brytyjskich dzielnicach, gdzie są ładne domy wolnostojące, przed tymi domami przeważnie stoją nowe, ale małe autka typu, Ford Fiesta czy Peugeot 208, nawet całkiem małe jak trojaczki z Kolina, jakieś małe Suzuki, czy nissan. Rzadko widuje się auta kompaktowe, typu Focus, czy Civic. Czasem jakieś małe Volvo.
Duże limuzyny są rzadkością, tu prawie nie ma BMW ani Mercedesów (właściwie Mercedesa widziałem chyba tylko raz i jechał nim jakiś kolorwy), już częściej przed takim domem obok jakiegoś małego Peugeota stoi stare ciekawe auto, jak Mazda MX-5, Toyota MR2 albo jakiś stary Jaguar.

Na ulicach gdzie mieszkają mniej zamożni Brytyjczycy, wybór samochodów jest podobny, tylko że te małe autka są nieco starsze, i o ile w tych zamożnych dzielnicach czasem gdzieś stoi jakieś BMW, albo większe Volvo (zwłaszcza te drugie często są starsze), to w tych biedniejszych już są wyłącznie małe samochody, segment B maximum.


Co innego jeżeli pójdzie się do dzielnicy arabskiej, tam jest brudno i ponuro, za to na dystansie 500 metrów przed tymi brudnymi domami stoi więcej BMW i Mercedesów (na oko 10-15 letnich), niż można znaleźć przechodząc wzdłuż i wszerz 20 ulic w brytyjskiej dzielnicy willowej.

Wydaje mi się że kolega Buźka, jeżeli mieszka na prowincji, jeszcze w małej miejscowości, to może tam się czuć po prostu osamotniony, bo myśli inaczej niż ludzie się tam mieszkający.
A żaden normalny człowiek bez towarzystwa nie wytrzyma, a jeżeli już, to sam zdziwaczeje. Jest to opisane w psychologii.
Jeżeli umiesz wszystko, to może powinieneś pomyśleć o przeprowadzce do miasta? Możliwości duże, jak się chce pracować i umie myśleć to można sobie znaleźć dobrze płatny zawód, a im większe miasto, tym więcej potencjalnych miejsc pracy i zleceń. Na mojej ulicy w Będzinie dwa warsztaty dopiero co zatrudniły nowych ludzi, okoliczne fabryki łożysk itp. robią przez pracowników łapanki po sklepach, mnie dwa razy proponowano pracę po tym jak usłyszano rozmowę o naprawie zacisków hamulcowych. Znajomi narzekają że ciężko znaleźć elektryka. Do hydrauliki i prac remontowych w ogóle nie idzie kogoś znaleźć, wuj już 1,5 roku szuka hydraulika który by się podjął wymienić rury w jednej ścianie, a do remontów są terminy na 1,5 roku naprzód.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2020, 14:03:52 pm wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7304 dnia: Październik 15, 2020, 14:28:54 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Do pracy mogę iść,  bo chyba miałbym gdzie, ale póki co, to muszę doprowadzić do końca to, czym się teraz zajmuję.  Podejrzewam, że gdybym zaczął przynosić regularnie do domu wypłatę,  jaka by ona nie była,  to mój standard życia,  uległ by znacznej poprawie, bo mam jeszcze zabezpieczenie w postaci ziemi, z której coś tam też można wyciągnąć,  ale póki co, to przynajmniej rok, muszę się tym jeszcze zajmować,  żeby nie trzymać dwóch srok za ogon. Ogólnie,  to wkurzyła mnie jedna taka, bo zostałem oceniony przez stan posiadania,  a że jeżdżę poldkiem,  a nie np. pasatem, to mam się bujać.  Sama gówno ma, ale patrzy na najwyższą gałąź. 40-ka prawie na karku, a myślenie na poziomie nastolatki, co to się chce bawić po świecie.  Po rozwodzie,  bezdzietna,  a jeszcze takie wymagania. Czy naprawdę kasa jest dzisiaj wszystkim?  Steve Jobs miał kupę pieniędzy,  a i tak mu w ostateczności nie pomogły. Ludziom się już całkiem we łbach poprzewracało.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7305 dnia: Październik 15, 2020, 14:40:03 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
To już wiesz dlaczego po rozwodzie. <lol2>
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7306 dnia: Październik 15, 2020, 14:56:47 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Buźka, to bardzo dobrze. Auto jest świetnym selekcjonerem takich "dup". Mój kolega jeździ na pierwsze randki...dostawczakiem, a na co dzień ma Mercedesa GLa.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7307 dnia: Październik 15, 2020, 15:10:34 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
To już wiesz dlaczego po rozwodzie. <lol2>

Też tak pomyślałem właśnie.  Chyba gość już nie wytrzymał,  bo zarabiał na to wszystko, a ona do jakieś gówno roboty chodziła i miała najwyżej na waciki. Żeby nie takie głupie i niedojrzałe myślenie, to nawet bym przymknął oko, ale jeśli głupie auto stanowi problem,  to co z poważniejszym rzeczami? To jest siostra żony mojego kuzyna i niejako mnie oboje namówili, a ja ją poznałem dawno temu, jeszcze przed ślubem kuzyna. Żona kuzyna jest w porządku,  rozsądnie myśli o życiu i nie gwiazdorzy,  a tu proszę,  rodzona  siostra i myślenie o 180* inne. Jej męża też znam. Mój imiennik.  Może tu tkwi problem?   :P
Buźka, to bardzo dobrze. Auto jest świetnym selekcjonerem takich "dup". Mój kolega jeździ na pierwsze randki...dostawczakiem, a na co dzień ma Mercedesa GLa.
Zrobiłbym dokładnie tak samo, gdybym miał taką możliwość.  To jest najmadrzejsze co można w tych czasach zrobić.  Jak nie oleje i zostanie,  to po zaobraczkowaniu można dopiero się przyznać.  Gorzej by było,  gdyby sytuacja była odwrotna,  czyli gówno mieć,  a udawać.  Ja naprawdę nie wiem,  co ludzie chcą od poloneza. Może stare caro trąci myszką,  ale plusy wyglądają ok. jeśli oczywiście nie mają rdzy. Mój,  nawet brudny, ładnie polyskuje,  bo lakier jest w świetnym stanie. Mogłem sobie za te pieniądze kupić skarbonke,  albo prawie nowego plusa. Niestety, większość naszego chorego społeczeństwa,  nie podziela tego zdania. U nas jest tak, że może mieć nawet 30 lat, byle zachodnie. I dziwić się,  że zakłady poupadaly.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7308 dnia: Październik 15, 2020, 15:26:06 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Buźka, zakłady poupadały, bo produkowały przez dziesiątki lat to samo i najczęściej niedoróbki. Popatrz sobie na Ursusa i Zetora. Założenia konstrukcyjne i ustrój ten sam. Jak wygląda, jeździ i jaki ma komfort 5211 z 1984 roku, a C360 z tego samego rocznika. I gdzie dziś jest Zetor, a gdzie Ursus.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7309 dnia: Październik 15, 2020, 16:21:07 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
To racja, ale taki był ustrój.  Chcieli coś innego wdrożyć,  to im nie pozwolili. Ursus miał gotową całą rodzinę ciągników, to kazali brać licencję od MF. Bardziej mi chodzilo o to, że ludzie instynktownie wolą produkty zagraniczne,  bo utarło się,  że są lepsze. Dzisiaj, w dobie globalizacji i cięcia kosztów,  to już nie jest takie pewne. Ile się trafia bubli w każdej dziedzinie produkcji.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7310 dnia: Październik 15, 2020, 16:45:31 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Masz rację, wystarczy poczytać tematy o olejach.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7311 dnia: Październik 15, 2020, 16:51:02 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Poniekąd zagraniczne dalej jest lepsze, bo jak się chce kupić kłową skrzynię do Poloneza, to trzeba u Włochów albo Węgrów, a jak się chce kupić szperę, to trzeba albo we Włoszech albo w Rosji. W Polsce nikt tego nie zrobi.  :]
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7312 dnia: Październik 15, 2020, 18:24:40 pm »

Offline mihals

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1145
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez ohv
Odc. 2137 pt. śmieją sie ze mnie bo jeżdze polonezem

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7313 dnia: Październik 15, 2020, 19:48:48 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Poniekąd zagraniczne dalej jest lepsze, bo jak się chce kupić kłową skrzynię do Poloneza, to trzeba u Włochów albo Węgrów, a jak się chce kupić szperę, to trzeba albo we Włoszech albo w Rosji. W Polsce nikt tego nie zrobi. 
To już może nie wychodźmy aż tak daleko, bo ile osób kupuje takie rzeczy do poloneza?
Odc. 2137 pt. śmieją sie ze mnie bo jeżdze polonezem
No to żeby troszkę odsapnąć, to wrzucę takie coś.
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news-wlosi-zaprojektowali-nowego-malucha-oto-fiat-126-vision,nId,4790308

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7314 dnia: Październik 15, 2020, 19:58:08 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Auto jest świetnym selekcjonerem takich "dup". Mój kolega jeździ na pierwsze randki...dostawczakiem, a na co dzień ma Mercedesa GLa.
To i tak szpanuje, bo ja przychodziłem zawsze pieszo albo przyjeżdżałem MPK bądź... rowerem, który oczywiście przypinałem gdzieś dalej  ;>; służył mi wyłącznie do zyskania na czasie podróży, a nie do szpanowania.  <lol2>  Raz tylko przyjechałem samochodem, by spotkać się towarzysko na mieście z niespokrewnioną ze mną kobietą. Samochodem była zdezelowana nubira II kombi, bo akurat jechałem z roboty, a kobietą - od ładnych kilku lat nie widziana kumpela ze szkoły, która przemęczyła się ze mną dwanaście lat w jednej klasie.  :d

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7315 dnia: Październik 15, 2020, 20:14:33 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
mp79, czasy się zmieniły. Dziś rower też trzeba mieć za 10 koła, bo inaczej nie da się na nim jeździć <lol2>

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7316 dnia: Październik 15, 2020, 20:18:19 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Mam obecnie 5 aut, i mam totalnie gdzieś co kto czuje, jak przyjadę Polonezem. Używam go czasami bo jest idealnej wielkości by pojechać do miasta.
Od czasu do czasu jeździsz rekreacyjnie polonezem jako jednym z kilku dodatkowych aut i stawiasz się w jednym szeregu z kimś, dla kogo polonez jest podstawowym środkiem transportu?  <mysli>

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7317 dnia: Październik 15, 2020, 21:07:39 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Od czasu do czasu jeździsz rekreacyjnie polonezem jako jednym z kilku dodatkowych aut i stawiasz się w jednym szeregu z kimś, dla kogo polonez jest podstawowym środkiem transportu?
O tym właśnie pisałem. Gdybym miał w posiadaniu oprócz poldka, nówkę bmw, albo audi, to byłbym odbierany zupełnie inaczej. Wtedy na kogoś takiego się patrzy w ten sposób, że ma jakąś tam fanaberie i tyle, ale jak ma tylko takie auto, to jest dziadem.
A co do rowerów, to szwagier mojego sąsiada (właściciel znanej w regionie firmy transportowej) miał, wedle jego słów, jakiś rower za 20 tysi, na którym chyba nawet nie jeździł, więc ta dycha, to nic wielkiego. Dzisiaj wszystko musi być na wypasie, więc rowery też. Płaci się za te durne naklejki, metki i znaczki. Żeby plebs widział.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7318 dnia: Październik 15, 2020, 21:13:47 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Uważam że w dzisiejszych czasach mając rodzinę, małe dzieci trzeba mieć w miarę bezawaryjny samochód. Może być to polonez, byle by byl w pełni sprawny. Chociaz mi poloneza do codziennej jazdy akurat szkoda. Dlatego mam dupowoz w postaci octavia 2. Nie wyobrażam siebie z chorym dzieckiem lecieć do lekarza pieszo w deszcz. Wiem ze nasi ojcowie czy dziadkowe tak żyli ale czasy się zmieniaj i standard życia idzie w górę

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7319 dnia: Październik 15, 2020, 21:35:11 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5091
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
To też prawda i z tym nie mam zamiaru dyskutować. Tu się rozchodzi o patrzenie na jednych ludzi przez drugich ludzi, w kontekście tego, czym jeżdżą itd.
standard życia idzie w górę
Sam nie idzie i nie u każdego. Najpierw trzeba go wypracować. Niczego nie mamy dane od urodzenia. Tzn. są tacy, co mają dane od urodzenia i nie muszą pracować, ale większość musi. Auto ma być sprawne, żeby się nie rozkraczyło w momencie, kiedy jest najbardziej potrzebne. Czy to będzie poldek, czy vag, czy merc. Niektórzy ludzie posiadają jeżdżącą kupę złomu, która tylko ładnie wygląda, ale że mają inny znaczek na masce, to im się wydaje, że to super fura. Myślę, że ja spokojnie mógłbym przejechać moim poldkiem całą Polskę, bo nie licząc problemów z ładowaniem, które już są przeszłością, to innych z nim  nie było. Biorąc pod uwagę średnią wieku samochodów w Polsce, to on się łapie w te widełki.  2001 rok, to niewiele gorzej od samochodów, które u nas jeżdżą. Tylko znaczek nie ten.
A taka Octavia 2, to bardzo ładne auto, bo jedynka jest nieco nudna, a to takie troszkę żywsze. Sam bym se takie kupił, tylko to trochę droższe, od poloneza. Widziałem niedawno na olx taką 8-mio letnią, chyba nawet z gazem, ale ponad 20 klocków. To i za te jedynki po 2000-nym sobie po 6-8 wołają, zależy od silnika. Ale to i tak kot w worku. Te obecne skody i vw, to porażka, pod względem wyglądu, więc takie i tak odpadają.
EDIT: Przy okazji, żeby nie zakładać niepotrzebnie tematu. Z czego pasuje kierownica do poloneza, takiego typu jak w kombi, żeby założyć bez przeróbek? Bo powoli się zastanawiam, czy jednak nie założyć mniejszej. Wspomaganie jest, to nie widzę potrzeby, żeby taką dużą trzymać, a czasem myślę, że ona jednak nie pasuje stylistycznie do deski rozdzielczej itd. Nigdy mi to nie przeszkadzało, ale już zaczyna, trochę za duża jest, w stosunku do potrzeb.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2020, 21:45:27 pm wysłana przez Buźka »