OC jest przecież na pojazd, a nie na tego, kto jest wpisany jako właściciel.
nigdy nie oplacales polisy OC ?
to czytaj uwaznie :
gdyby OC bylo tylko na samochod, to kalkulujac na siebie, matke lub brata stawki by sie nie roznily - a jednak sie roznia,
dodatkowo pojazd musi miec min. 1 ubezpieczenie, co oznacza, ze moze miec ich wiele na wiele osob np. moj braciszek przeniosl ubezpieczenie z TUW do AXA - no przeniosl to za duzo powiedziane, bo ubezpieczyl na siebie w AXA ,a matka byla wczeniej u agenta, powiedzieli, ze nie trzeba wypowiadac, bo sie pokapuja w TUW,
no i akurat sie nie pokapowali, bo po miesiacu dzwonia do matki, ze nie przedluzyla polisy i oni pieniazki jeszcze laskawie bez odsetek przyjma
co sie stalo ?
otóż auto ma dwoch wlascicieli, a moj braciszek ubezpieczajac w AXA wpisal tylko siebie, a o matce zapomnial,
z kolei w TUW byli wpisani oczywiscie oboje,
w trakcie wyjasniania tej dziwnej sytuacji (dziwnej,bo dane auta sie nie zmienily i mozna bylo sprawdzic stan polisy po nr rejestracyjnym) wyszlo szydlo z wora prezesa, ze ubezpieczycielom zupelnie nie przeszkadza, ze jedno auto moze miec kilka polis OC na roznych walscicieli lub osob za nich sie podajacych
jak to wiec przystaje do twojej teorii o brzmieniu "OC jest przecież na pojazd, a nie na tego, kto jest wpisany jako właściciel."
no wlasnie ma sie nijak ,
pies nie musi byc myslilicielem, zeby zauwazyc, ze dane osobowe w dowodzie nie pokrywaja sie z danymi na OC,
a przy czarnych blaszkach to cie prosze, dwudziestoparoletni szczyl jedzie autem na blachach z poprzedniego wieku - faktycznie nic dziwnego
dlatego przestalem wozic DR, po co mam dymac do stolca by odebrac dowod, jak mi go zabiora, a skoro go nie woze, to po co mam placic za przeglad,
ale niestety to sie juz skonczylo