U mnie gdzieś tak od dwóch lat wózki sklepowe zalegają na ulicy, z czego dwa mi ktoś podrzucił na plac. Prawdopodobnie stara sąsiadka która kiedyś podrzucała nam śmieci.
Czasem je odprowadzam na miejsce, bo jak ja tego nie zrobię, to nikt tego nie zrobi.